Juniorzy 92: Szreńsk zgodnie z planem
Po ubiegłotygodniowej porażce 1:3 z Hutnikiem Warszawa, naszej drużynie juniorskiej potrzebne były punkty aby nie tracić dystansu do zespołów wyżej sklasyfikowanych w tabeli, a zarazem odskoczyć tym, które znajdują się tuż za nami. Nikt więc nie przypuszczał, że Sęp może przegrać w niedzielę z Żakiem Szreńsk – drużyną, która zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli i w dotychczasowych sześciu rozegranych już kolejkach, zdołała wygrać zaledwie jeden mecz. Spotkanie rozpoczęło się z małym opóźnieniem, lecz kilkanaście minut po godzinie 16:00 mogliśmy już zacząć doping.
Sęp Żelechów - bramka: - obrona: - pomoc: - atak:
Pierwsze minuty meczu należały zdecydowanie do gospodarzy, którzy starali się grac ofensywnie wyprowadzając szybko piłkę z własnej połowy. Początkowe fragmenty gry nie przyniosły jednak akcji, po których piłkarze Sępa mogli znaleźć się w dogodnej sytuacji strzeleckiej. Na pierwszą bramkę musieliśmy czekać do 21 minuty. Nie była ona jednak wynikiem składnej akcji żelechowiaków, lecz błędu bramkarza ze Szreńska, który wychodząc do piłki zagranej z głębi pola został uprzedzony przez Konrada Kaczmarczyka i po jego nieudanej interwencji goście stracili pierwszą bramkę.
W porównaniu do meczu z Mazowszem Grójec sprzed dwóch tygodni, Sęp grał trochę bardziej chaotycznie. Kiedy był w posiadaniu piłki wymieniał z reguły 2-3 podania i wybijał piłkę do przodu na wysuniętych napastników. Konsekwencją tego były szybkie kontrataki gości, które na szczęście udawało się powstrzymywać.
W 30 minucie żelechowianie wyprowadzają akcję lewą stroną boiska. Piłka trafia do pod nogi zawodnika ustawionego na 20 metrze, a ten dośrodkowuje ją w pole karne gości. Futbolówkę udaje się opanować Sewerynowi Staniszewskiemu i uderzyć w światło bramki z 5 metrów (zobacz strzał). Strzał ten może nie był zbyt precyzyjny, ale na tyle skuteczny, że ani bramkarz, ani jeden z obrońców kryjących zawodnika Sępa nie zdołali wybić piłki zmierzającej do siatki.
Cztery minuty po zdobyciu przez gospodarzy drugiej bramki szybko przeprowadzoną akcja popisują się goście. Piłka zostaje dograna do napastnika znajdującego się w polu karnym Sępa. Interwencja jednego z obrońców kończy się odgwizdaniem przewinienia i podyktowaniem rzutu karnego dla Szreńska. Piłka ustawiona na jedenastym metrze zostaje pewnie uderzona przez piłkarza gości, który zdobywa dla swojej drużyny bramkę kontaktową (zobacz strzał). Pierwsza połowa kończy się rezultatem 2:1.
Większa część drugiej odsłony meczu to jeszcze więcej chaosu w grze Sępa i często popełnianie błędy w defensywie, po których goście groźnie uderzali na bramkę. Żelechowianie mogą mówić jednak o sporym szczęściu gdyż żaden ze strzałów w wykonaniu piłkarzy ze Szreńska nie znalazł drogi do ich siatki.
Końcowe minuty spotkania przyniosły poprawę gry Sępa, czego rezultatem było kilka kontrataków, po których mogli się oni pokusić o trzecie trafienie. I stało się. W 89 minucie piłka zostaje dograna do K. Kaczmarczyka, który wbiega z nią w szesnastkę gości. Pomimo asysty obrońców udaje mu się (dosyć szczęśliwie) uderzyć piłkę lobem z 8 metrów, a ta ponad rękoma interweniującego bramkarza wpada do bramki (zobacz strzał). Kilka chwil po wznowieniu gry sędzia główny kończy spotkanie. Sęp pewnie i zasłużenie pokonuje na własnym boisku UKS Żak Szreńsk 3:1.
Sęp Żelechów 3:1 (2:1) Żak Szreńsk
21', 89' - K. Kaczmarczyk, 30' - S. Staniszewski
Wyniki spotkań 7 kolejki II Mazowieckiej Ligi Juniorów Młodszych 92:
Zamłynie Radom 0:5 UKS Bródno
UKS Orlik-14 Radom 0:1 Start Otwock (rozegrany 7 października)
KS Ożarowianka 0:2 Huragan Wołomin
Proch Pionki 0:7 Agrykola Warszawa
Perła Złotokłos 8:5 Mewa Mińsk Mazowiecki
Sęp Żelechów 3:1 Żak Szreńsk
Mazowsze Grójec 1:1 Hutnik Warszawa
W dziale Galeria dostępny jest już » album zdjęć « z tego spotkania. Zapraszam do oglądania.