Juniorzy 92: 5 remisów Sępa, tym razem z Zamłyniem
Mecz z Zamłyniem Radom, który nasi juniorzy rozgrywali w dniu dzisiejszym, był niezwykle ważny dla obu zespołów. Radomiacy podobnie jak Sęp "ocierają" się cały czas o strefę spadkową i zwycięstwo, które zapewniłoby 3 punkty, marzyło się każdej ze stron. Za cichego faworyta mogliśmy chyba uznawać drużynę żelechowską, która w ostatniej kolejce zremisowała z bardzo dobrze spisującym się Startem Otwock, zaś zawodnicy z Zamłynia ponieśli wtedy porażkę 3:1 z Perłą Złotokłos. Z drugiej strony wyjazdowe spotkania nie są jednak mocną stroną Sępa (jak dotąd brak wygranej).
Sęp Żelechów: bramka: H. Sergiel - obrona: P. Owczarczyk, W. Buhowicz, K. Jaworski, M. Mroczek - pomoc: T. Deja, S. Staniszewski, P. Skwarek, K. Kaczmarczyk - atak: K. Flisek, P. Mazurek
Ponieważ nie oglądałem tego spotkania, nie jestem w stanie napisać nic konkretnego o jego przebiegu, jednak dzięki uprzejmości administratora prowadzącego oficjalny serwis juniorów Zamłynia Radom: zamlynieradom92.futbolowo.pl, macie okazję przeczytać dosyć obszerną relację z tego meczu (zdjęcie również pochodzi z w/w serwisu).
"Od początku spotkania śmiało ruszyliśmy do ofensywy i przez pierwsze 20 minut drużyna z Żelechowa miała problem, aby wydostać się z piłką z własnej połowy. Nic to jednak, gdyż nasze strzały, albo bronił bramkarz, albo były niecelne. I tak swoich sił próbowali Dominik Bąk, Przemek Gajos, Daniel Jakubiak, Tomasz Zygmunt, Marcin Boroch, oraz Kamil Centka. Najbliżej szczęścia był Jakubiak… Piłka po jego strzałach dwa razy mijała nieznacznie słupek bramki gości. Również Gajos mógł wpisać się na listę strzelców, jednak jego strzał w ostatniej chwili zablokowali obrońcy. Praktycznie jeden strzał oddali gracze Sępa jednak na nasze szczęście piłka trafiła w poprzeczkę. Po kilkunastu minutach gra nieco się wyrównała. Sęp stworzył sobie bardzo dobrą okazje do zdobycia bramki, jednak nie wykorzystali jej, a piłka po strzale poleciała… na aut. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, praktycznie z niczego Żelechowianie obejmują prowadzenie. Zawodnik gości minął trzech obrońców i umieścił piłkę pod poprzeczką naszej bramki. Zaraz po tym sędzia kończy pierwszą połowę spotkania.
W drugiej odsłonie chcieliśmy jak najszybciej wyrównać i powalczyć o zwycięstwo. Udało się to dopiero po kilkunastu minutach gry, kiedy to Przemek Gajos uderzył futbolówkę, ta trafiła w słupek, piłkę przepuścił Dominik Bąk a Tomasz Zygmunt pewnym strzałem wpakował piłkę do siatki. Wielka radość w naszym zespole. Zamiast jednak atakować to stanęliśmy na boisku zupełnie bez powodu. Goście to wykorzystali, wyszli z przewagą i gracz Sępa umieścił piłkę w lewym okienku naszej bramki nie dając żadnych szans bramkarzowi na obronę. Dopiero wtedy obudziliśmy się i zaczęliśmy grać swoje. Gracze z Żelechowa czyhali na kontry i gdyby nie nasz bramkarz mogliby prowadzić 3:1. Sam na sam wyszedł piłkarz w biało-niebieskim stroju, ale świetnie dysponowany Dawid Łojek wybronił tą sytuację i ciągle przegrywaliśmy jedną bramką. Na dziesięć minut przed końcem Damian Szwaczyk wrzuca piłkę z autu w pole karne rywali. Obrońcy wybijają futbolówkę, która wraca pod nogi Damiana, a ten nie namyślając się długo z powrotem wrzucił ją na pole karne Sępa wprost na głowę Kamila Centki. Nasz prawy pomocnik mierzonym strzałem umieścił piłkę tuż przy spojeniu i zrobiło się 2:2. Remis nas nie zadowala i konstruujemy kolejne ataki. W ostatnich minutach przed świetną okazją mógł stanąć Kamil Centka, jednak piłka dograna była za lekko i nie było jak uderzyć. Ostatecznie bramkarz złapał futbolówkę."
źródło: zamlynieradom92.futbolowo.pl
Zamłynie Radom 2:2 (0:1) Sęp Żelechów
P. Skwarek, Tomasz Zygmunt, P. Mazurek, Kamil Centka
Wyniki spotkań 12 kolejki II Mazowieckiej Ligi Juniorów Młodszych 92:
SMP UKS Bródno Warszawa 3:2 Mewa Mińsk Mazowiecki
Agrykola Warszawa 5:0 Żak Szreńsk
Huragan Wołomin 3:2 BKS Hutnik Warszawa
Start Otwock 0:1 Mazowsze Grójec
Zamłynie Radom 2:2 (0:1) KS Sęp Żelechów
UKS Orlik-14 Radom 0:1 Perła Złotokłos
KS Ożarowianka 1:1 KS Proch Pionki