Juniorzy 92: z Orlikiem-14 zadecydowały 3 minuty

Marcin Sągol

14 kolejka spotkań kończyła rozgrywki rundy jesiennej w II Mazowieckiej Lidze Juniorów Młodszych 92. Część meczów tej tury została rozegrana w sobotę, a pozostałe miały się odbyć w niedzielę - w tym to z udziałem Sępa Żelechów. Rozstrzygnięcia sobotnich potyczek sprawiły, że nasza drużyna znalazła się na 11 miejscu w tabeli, czyli w strefie spadkowej. Aby uniknąć zakończenia tegorocznych rozgrywek na "zagrożonej" pozycji, juniorzy Sępa musieli wygrać spotkanie z Orlikiem-14 Radom. Remis lub porażka nie pozwalały na poprawę aktualnej zajmowanej lokaty.

Sęp Żelechów: bramka: H. Sergiel - obrona: P. Owczarczyk, W. Buhowicz, K. Jaworski, M. Mroczek - pomoc: T. Deja, S. Staniszewski, P. Skwarek, K. Flisek (K. Kiliszek) - atak: K. Leszek (Ł. Marchlak), P. Mazurek

Od pierwszych minut meczu Sęp starał się atakować. Już w pierwszych fragmentach gry żelechowianie stworzyli sobie dwie doskonałe okazje do zdobycia gola. W obu przypadkach brakowało precyzji. Najpierw Paweł Mazurek znalazł się w dobrej sytuacji strzeleckiej, jednak po jego uderzeniu z 15 metrów piłka trafiła wprost w bramkarza gości, który zdołał odbić ją przed siebie. Dobijać próbował jeszcze nabiegający zawodnik, lecz po jego strzale piłka poszybowała ponad poprzeczką. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kolejny raz futbolówka trafiła pod nogi ustawionego w szesnastce Orlika-14 piłkarza gospodarzy. Podobnie jak w poprzedniej sytuacji po uderzeniu piłka opuściła boisko przelatując wysoko ponad bramką (zobacz strzał). Na pierwsze precyzyjne i groźne uderzenie trzeba było czekać do 23 minuty. Wtedy właśnie piłkę otrzymał wbiegający w pole karne Piotrek Owczarczyk i nie dając najmniejszych szans bramkarzowi gości, umieścił piłkę w siatce. Sęp mógł się cieszyć z prowadzenia (zobacz akcję). W pierwszej części spotkania obie strony zdołały stworzyć jeszcze kilka groźnych sytuacji, jednak dobrze tego dnia w bramce żelechowian dysponowany był Hubert Sergiel, który popisał się kilkoma dobrymi interwencjami. Z kolei w akcjach gospodarzy brakowało wykończenia lub ofiarne interwencje defensywy drużyny radomskiej sprawiały, że piłka nie mogła zostać czysto uderzona w światło bramki. Po pierwszych 45 minutach wynik 1:0 dla Sępa.

Drużyna Orlika-14 grała bardzo podobnie w drugiej części meczu to tego, co prezentowali przed przerwą. Większość ich akcji przeprowadzana była skrzydłami, co miało na celu „wyciągnięcie” defensorów Sępa spod ich bramki i tym samym stworzenie wolnego placu dla zawodników nabiegających ze środka pola. Żelechowianie grali jednak bardzo mądrze i nie dawali się nabrać na proste sztuczki rywala. Zagęszczanie pola przed własną bramką i agresywne krycie gospodarzy sprawiało, że radomianie sporadycznie dochodzili do sytuacji strzeleckich i częściej decydowali się na dośrodkowania w pole karne (zobacz akcję) niż podawanie piłki do ustawionych przy linii szesnastego metra kolegów z drużyny. W 53 minucie sędzia główny tego spotkania odgwizduje przewinienie Krzysztofa Jaworskiegio na jednym z rywali. Ponieważ do nieczystego zagrania doszło w polu karnym, podyktowany zostaje rzut karny. Zawodnik z Radomia decyduje się na uderzenie w lewą stronę bramki, jednak doskonałą interwencją popisuje się H. Sergiel wybijając futbolówke poza boisko (zobacz strzał). Nie ma bramki! Rozlega się gwizdek sędziego, który nakazuje… powtórzenie strzału. Powód? Jeden z piłkarzy Sępa miał wbiec w pole karne zanim został oddany strzał. Kolejne podejście gości do jedenastki wyglądało podobnie, tj. piłka została uderzona w lewą stronę, jednak tym razem H. Sergiel spóźnił się trochę z interwencją zawodnicy Orlika mogli cieszyć się z bramki dającej im remis 1:1 (zobacz strzał). Odpowiedź na trafienie gości była błyskawiczna. W 56 minucie zostaje odgwizdane przewinienie na zawodniku Sępa na wysokości pola karnego radomiaków. Piłkę na „krótki słupek” dośrodkowuje Paweł Mazurek. Futbolówka trafia pod nogi Konrada Kiliszka, a ten mimo asysty obrońcy oddaje strzał na bramce. Piłka ociera się jeszcze o jednego obrońcę i wpada do bramki (zobacz strzał)! Sęp prowadzi 2:1.

Do ostatnich minut zarówno goście jak i gospodarze starali się zaliczyć kolejne trafienia. Groźniejsze akcje stwarzał Sęp jednak nie przynosiły one bramek (zobacz strzał). W ostatnich fragmentach meczu to Orlik był stroną przeważającą, podczas gdy żelechowianie nastawili się głównie na kontrataki.Wynik jednak nie uległ już zmianie. Sęp odniósł bardzo cenne zwycięstwo 2:1 i tym samym opuścił strefę spadkową po ostatnim meczu rundy jesiennej.

Sęp Żelechów 2:1 (1:0) Orlik-14 Radom
23' - P. Owczarczyk, 53' - XXX. 56' - K. Kiliszek

Wyniki spotkań 14 kolejki II Mazowieckiej Ligi Juniorów Młodszych 92:

KS Proch Pionki 1:2 UKS Bródno Warszawa

Perła Złotokłos 0:3 KS Ożarowianka

KS Sęp Żelechów 2:1 UKS Orlik-14 Radom

Mazowsze Grójec 2:0 Zamłynie Radom

BKS Hutnik Warszawa 2:2 Start Otwock

Żak Szreńsk 4:3 Huragan Wołomin

Mewa Mińsk Mazowiecki 2:1 Agrykola Warszawa