Juniorzy 92: mocny początek Ożarowianki, Sęp w dziesiątkę
W związku z tym, że 16. kolejka spotkań w Lidze Okręgowej została przełożona, na inauguracyjny występ pierwszego zespołu Sępa w Żelechowie musimy czekać jeszcze dwa tygodnie. Mimo to już dzisiaj mogliśmy obserwować poczynania chłopców występujących w II Mazowieckiej Lidze Juniorów Młodszych, podejmujących przed własną publicznością jedenasty w tabeli KS Ożarowianka, z którym w rundzie jesiennej udało się zaledwie zremisować 1:1. Oba zespoły przed tym meczem dzielił zaledwie jeden punkt różnicy, więc walka zapowiadała się niezwykle ciekawie.
Sęp Żelechów: Sergiel - Flisek, Buhowicz, Jaworski, Mroczek - Owczarczyk, Staniszewski, Skwarek, Deja - Mazurek, Kaczmarczyk - rezerwowi: Mikusek, Kazana, Gruca, Leszek, Kiliszek, Marchlak, Wrona
Pierwsze minuty spotkania pokazały, że obie drużyny są zdeterminowane do tego by osiągnąć jak najkorzystniejszy wynik, co często doprowadzało do ostrych lub nieprzepisowych starć pomiędzy zawodnikami. Chociaż w początkowych fragmentach gry żadnej ze stron nie udało się uzyskać znaczącej przewagi, to zespół gospodarzy częściej przebywał na połowie rywala i przeprowadzał groźniejsze akcje – głównie oskrzydlające, co było wynikiem problemów z przedostaniem się przez „wysoką” linię defensywną Ożarowianki. Wydawało się, że Sęp będzie kontrolował grę i z czasem zdoła strzelić pierwszą bramkę dającą prowadzenie. Tymczasem w 20. minucie spotkania gospodarze tracą piłkę tuż przed polem karnym gości, którzy szybko rozpoczynają kontratak. Piłka zostaje wyprowadzona środkową strefą boiska i dograna na wybiegającego prawym skrzydłem Łukasza Malarowskiego, który po chwili decyduje się na oddanie strzału z 18 metrów. W tej sytuacji błąd popełnia bramkarz gospodarzy, który przepuszcza piłkę uderzoną na „krótki” słupek (zobacz akcję) i Ożarowianka może cieszyć się z prowadzenia 0:1. Piłkarze Sępa musieli jak najszybciej doprowadzić do remisu by myśleć o osiągnięciu korzystnego rezultatu w tym meczu. Zaledwie 5. minut po stracie gola żelechowianie przeprowadzają kolejną ładną akcję prawym skrzydłem. Piłkę przy linii bocznej boiska otrzymuje P. Mazurek. Mimo asysty obrońcy przeciwnej drużyny udaje mu się dograć futbolówkę do ustawionego przed linią 16 metrów K. Kaczmarczyka, a ten bez chwili namysłu decyduje się na oddanie strzału. Po strzale piłka najpierw trafia w słupek - tuż pod poprzeczką - by chwilę później wpaść do bramki gości. Od 25 minuty spotkania mamy remis 1:1. Już w 32. minucie Sęp mógł wyjść na prowadzenie jednak doskonałej okazji do zdobycia gola nie wykorzystał T. Deja, który z 4 metra uderzał głową futbolówkę dośrodkowaną przez K. Kaczmarczyk, a ta poszybowała ponad bramką gości (zobacz strzał). Ten sam zawodnik zrehabilitował się zaledwie 120 sekund później, wykorzystując błąd obrony Ożarowianki i zdobywając gola dającego prowadzenie jego drużynie 2:1 (zobacz akcję). Rezultat ten utrzymał się do końca pierwszej części spotkania.
W drugiej odsłonie meczu gra z minuty na minutę zaostrzała się. Piłkarze z Ożarowianki robili wszystko by doprowadzić jak najszybciej do remisu, często uciekając się do nieprzepisowych zagrań. Szczęście było jednak po stronie gospodarzy bowiem ich rywale dwukrotnie nie wykorzystali sytuacji, po których powinny paść bramki. Około 60 minuty spotkania za niesportowe zachowanie żółtą kartką został ukarany P. Mazurek, który nie wytrzymał prowokacji ze strony rywali. Chwilę później ten sam zawodnik ponownie wdał się „przepychankę” z przeciwnikiem, za co sędzia główny (po konsultacji z liniowym) postanowił ukarać go czerwoną kartką i usunięciem z boiska. W konsekwencji ostatnie 20. minut meczu Sęp musiał grać w dziesiątkę. Po tych wydarzeniach zarysowała się przewaga gości, którzy co chwila zagrażali bramce H. Sergiela. Niespełna kwadrans przed końcem meczu zamieszanie w polu karnym Sępa wykorzystuje Patryk Zielonka posyłając piłkę do siatki gospodarzy i doprowadzając do remisu 2:2 (zobacz strzał). Wydawało się, że bramka ta doda skrzydeł Ożarowiance i zdoła ona jeszcze wygrać to spotkanie. Tymczasem w kolejnych minutach to właśnie Sęp grając w osłabieniu stwarzał groźniejsze sytuacje. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry po kontrataku żelechowiaków piłka zostaje dośrodkowana w okolice pola bramkowego gości, skąd zostaje uderzona przez S. Staniszewskiego i wpada do brami (zobacz strzał)! Sęp Żelechów prowadzi 3:2! Arbiter główny decyduje się na doliczenie 3 minut to regulaminowego czasu gry. Gospodarze bronią się na własnej połowie oddalając jak najszybciej zagrożenie z własnego pola karnego. W końcu słychać ostatni gwizdek i piłkarze Sępa mogą cieszyć się z pierwszego w tym roku ligowego zwycięstwa!
Sęp Żelechów 3:2 (2:1) KS Ożarowianka
25' K. Kaczmarczyk, 34' T. Deja, 79' S. Staniszewski - 20' Ł. Malarowski, 70' P. Zielonka
Wyniki spotkań 14 kolejki II Mazowieckiej Ligi Juniorów Młodszych 92:
UKS Bródno Warszawa 0:3 Agrykola Warszawa
Mewa Mińsk Mazowiecki 1:1 Huragan Wołomin
Żak Szreńsk 1:2 Start Otwock
Hutnik Warszawa 5:1 Zamłynie Radom
Mazowsze Grójec 2:0 Orlik-14 Radom
Sęp Żelechów 3:2 Ożarowianka Ożarów
Perła Złotokłos 2:1 KS Proch Pionk