Juniorzy 92: Krawczyk i Buhowicz strzelają gole
W 19. kolejce spotkań II Mazowieckiej Ligi Juniorów Młodszych 92 podopieczni trenera Armina Tomali podejmowali na własnym boisku drużynę Hutnika Warszawa. Dla Sępa był to jeden z ważniejszych meczów ponieważ 21 punktów, jakie posiadali żelechowianie na swoim koncie przed tym występem, nie gwarantowały im utrzymania w lidze, a ewentualna wygrana z Hutnikiem mogła w znacznym stopniu poprawić ich obecną sytuację. Faworyta tego spotkania było trudno wskazać, ponieważ obie drużyny w ostatnim czasie prezentowały się raz lepiej raz gorzej.
Gra Hutnika zarówno w pierwszej jak i drugiej połowie meczu wcale nie potwierdzała tego, że jest on drużyną wyżej sklasyfikowaną w ligowej tabeli. Sęp był aktywniejszy w środku boiska jednak sporo strat i niecelne podania sprawiały, że trudno było skonstruować dobrą akcję ofensywną. Oba zespoły natomiast dobrze spisywały się w obronie, nie dopuszczając rywala pod własną bramkę oraz uniemożliwiając mu oddanie precyzyjnego strzału. Po kwadransie gry defensorzy z Żelechowa popełnili jednak poważny błąd, który kosztował ich utratę bramki. Piłka została zagrana do wbiegającego w pole karne Patryka Krawczyka, który pomimo asysty dwóch piłkarzy Sępa zdołał oddać strzał z ostrego kąta na „długi” słupek, pokonując Huberta Sergiela i wyprowadzając swój zespół na prowadzenie 0:1(zobacz strzał). Gospodarze starali się odrobić straty. Mimo licznych prób większość ich akcji kończyła się przed polem karnym Hutnika, a piłki dośrodkowywane pod bramkę padały łupem golkipera z Warszawy bądź były wybijane przez obrońców. W 44. minucie żelechowianie zagrywali piłkę z narożnika boiska. Do wysoko dośrodkowanej piłki przez Konrada Kaczmarczyka wyskoczył Wojciech Buhowicz i uderzył ją głową. Futbolówka wysokim lobem poszybowała ponad interweniującym bramkarzem w światło bramki (zobacz uderzenie)! Do przerwy Sęp Żelechów 1:1 Hutnik Warszawa.
Po zmianie stron z minuty na minutę przewagę na boisku zaczęli zyskiwać gospodarze. Z czasem zaowocowało to kolejnymi groźnymi akcjami pod bramką gości. Niestety ta część spotkania była popisem nieskuteczności piłkarzy z Żelechowa. Mimo kilku wyśmienitych okazji do zdobycia bramki dającej prowadzenie, nie byli w stanie skierować piłki do siatki Hutnika. W konsekwencji spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1 i podziałem punktów, który z pewnością nie satysfakcjonuje podopiecznych Armina Tomali.
Sęp Żelechów 1:1 (1:1) Hutnik Warszawa
15' P. Krawczyk - 44' W. Buhowicz