Przypadkowe zagranie zadecydowało - Sokół lepszy o jedno trafienie.
W dniu dzisiejszym nasza drużyna rozgrywała swój ostatni mecz sparingowy przed - rozpoczynającą się już w najbliższy piątek - rundą wiosenną ligi okręgowej. Na głównej murawie podejmowaliśmy lidera bielskiej okręgówki - Sokół Adamów. Był to jeden z mocniejszych przeciwników z jakimi przyszło nam rozgrywać w tym roku spotkanie. Trener T. Gugała miał do dyspozycji prawie wszystkich graczy znajdujących się w kadrze seniorów. Zabrakło jedynie M. R. Skwarka, któremu obowiązki szkolne nie pozwoliły na grę. Atmosfera przed meczem była dobra i każdy liczył na pozytywny występ.
Początkowe fragmenty meczu wskazywały, że to goście będą przeważali w tym spotkaniu. W swoich szeregach posiadali starszych i bardziej doświadczonych zawodników co przekładało się na ich grę. Pewnie wyprowadzali piłkę ze swoje połowy a następnie szybkimi prostopadłymi pikami starali się uruchomić napastników. Większość ich akcji kończyła się jednak w okolicach szesnastego metra gdzie byli zatrzymywani przez dosyć dobrze funkcjonującą linię defensywną Żelechowa.
Sęp Żelechów: bramka: G. Frankowski - obrona: M. Jaśkiewicz, J. Łukasiak, Ł. Zawadzki, M. Sągol - pomoc: P. Mądry, J. Kocielnik, M. Skwarek, K. Skwarek - atak: N. Brych, M. Soszka - ponadto: A. Kosyra, K. Kosyra, P. Mikulski, M. Owczarczyk, J. Gajownik
Nasi piłkarze nastawili się w pierwszej połowie na grę z kontrataków. Zaraz po wywalczeniu piłki wyprowadzano akcje oskrzydlające, po czym z linii pomocy piłka była często dogrywana do ustawionego ofensywnie Mariusza Soszki. Niestety obrona Sokoła również potrafiła skutecznie radzić sobie z naszym napastnikiem i nie pozwoliła mu na oddanie celnego strzału na bramkę. Pomimo tego iż Adamów był stroną przeważającą w pierwszej odsłonie spotkania, to Sęp mógł objąć prowadzenie. Około 35 minuty zostaje zagrana prostopadła piłka na M. Soszkę, któremu udaje się wygrać pojedynek z obrońcą. Znalazł się on w sytuacji sam-na-sam z bramkarzem jednak tuż przed oddaniem strzału zostaje sfaulowany a arbiter odgwizduje jedenastkę. Do piłki podchodzi P. Mądry. Uderzona przez niego futbolówka trafia jednak w spojenie słupka z poprzeczką. W ostatnich 10 minutach żadnej z drużyn nie udało już się stworzyć na tyle groźnej sytuacji aby zmienić bezbramkowy rezultat.
W pierwszych momentach drugiej połowy zdecydowanie zaatakowali goście. Dokonane w przerwie zmiany i roszady w ustawieniu na boisku sprawiły, że zaczęli stwarzać sobie coraz groźniejsze sytuacje. Szczęście jednak sprzyjało naszym zawodnikom i uderzana piłka przez Sokołowian albo mijała bramkę, albo była wyłapywana przez Frankowskiego. W 60 minucie spotkania pomocnik Adamowa próbuje dośrodkować z prawej strony piłkę w pole karne. Ta trafia w jednego z wysuniętych obrońców. Sędzia podejmuje w tym momencie dosyć kontrowersyjną decyzję, dyktując rzut karny dla gości. Do ustawionej na jedenastym metrze piłki podchodzi Sebastian Matuszewski. Uderza futbolówkę prawie w środek bramki a ta zostaje sparowana przez Frankowskiego. Niestety dobitka tego samego zawodnika zapewnia gościom prowadzenie w meczu.
Drużyna z Żelechowa po stracie bramki starała się doprowadzić do wyrównania. Pomimo tego, że to w dalszym ciągu Adamów przeważał na boisku, naszym piłkarzom udało się stworzyć kilka groźnych sytuacji. Około 70 minuty groźny strzał z 18 metrów oddaje P. Mądry - piłka mija o kilkanaście centymetrów prawy słupek. Kilka minut później Sęp miał chyba najlepsza okazję na wyrównanie. Żelechów odbiera piłkę na połowie rywala. Z prawej strony szesnastki M. Sągolowi udaje się minąć obrońców i mając przed sobą tylko bramkarza, decyduje się na zagranie do nabiegającego z drugiej strony pomocnika. Niestety piłkę wyłapuje golkiper Adamowa.
W końcowych fragmentach meczu Sokół kilka razy bardzo groźnie zaatakował a dogrywana w pole karne piłka albo była wybijana przez obrońców albo przelatywała niedotykana przez żadnego z graczy. Sęp przegrywa spotkanie 0:1 po dosyć przypadkowym rzucie karnym dla gości i kilku dobrych, niewykorzystanych sytuacjach.
Podsumowanie: wynik: 0:1 (0:0), bramka: 60' - S. Matuszewski