Sęp - MKS Mława: stałe fragmenty zadecydowały

Marcin Sągol

Przygotowanie do rozpoczęcia nowego sezonu piłkarskiego trwają w Żelechowie już od kliku dni. Treningi zazwyczaj odbywają się cztery razy w tygodniu a niedziele poświęcone są na rozgrywanie meczów kontrolnych. W dniu wczorajszym nasi piłkarze mieli okazję zmierzyć się z piłkarzami MKS Mława, którzy przebywają na obozie przygotowawczym w Jabłonowcu. Drużyna ta w ubiegłym sezonie występowała w IV lidze grupy mazowieckiej, wywalczając 9 miejsce w tabeli. Po reformie piłkarskiej na Mazowszu, zostali oni przydzieleni do grupy północnej w nowej IV lidze.

Wymagający przeciwnik w meczu sparingowym stwarzał okazję do ocenienia umiejętności i formy piłkarzy Sępa. Szansę występu w tym spotkaniu dostali również młodzi zawodnicy tj. T. Deja czy Ł. Beczek, który w końcowych minutach zastąpił w bramce G. Frankowskiego.

Sęp Żelechów - bramka: G. Frankowski - obrona: M. Jaśkiewicz, M. Sągol, P. Mądry, A. Kocielnik - pomoc: M. Sudowski, A. Kosyra, M.R. Skwarek, M. Skwarek, K. Skwarek - atak: M. Soszka - dodatkowo w meczu zagrali: Ł. Beczek (b), K. Cegiełka, P. Mazurek, T. Deja,

MKS Mława - bramka: M. Michalak - obrona: Ł. Palewski, J. Rogowski, R. Brzozowski, P. Drzewiecki - pomoc: P. Król, S. Sieja, K. Osiecki, K. Paka - atak: A. Gawęda, M. Walczak - dodatkowo: M. Chmielewski (b), D. Damiecki, B. Głowacki, M. Załoga, H. Lemanek

Pierwsze minuty meczu pokazały, że żelechowianie nie będą biernie przyglądać się poczynaniom rywala ale sami zaatakują i postarają się zdobyć bramkę. Przez 30 minut można było oglądać dosyć wyrównaną gry, przy czym to gości częściej utrzymywali się przy piłce jednak nie udało im się stworzyć żadnej bramkowej sytuacji. Około 32 minuty w okolicach szesnastki gospodarzy zostało odgwizdane przewinienie na zawodniku z Mławy (sędzią spotkania był Marcin Kozdój). Półgórną piłkę dogrywaną na drugi słupek zdołał dosięgnąć S. Sieja i pewnym uderzeniem skierował ją do siatki. Zdobycie bramki podbudowało gości do częstszych ataków jednak większość z nich była neutralizowana przez defensywę Sępa poza szesnastką. Około 40 minuty zostaje odgwizdane kolejne przewinienie na piłkarzu z Mławy - tym razem prawa strona boiska. Futbolówka zostaje dośrodkowana na długi słupek. Dochodzi do nieporozumienia pomiędzy obrońcą M. Sągolem a Frankowskim i piłka spada pod nogi M. Walczaka, który ogrywa jeszcze interweniujących zawodników i strzela bramkę na 0:2.

W drugiej połowie spotkania coraz większą przewagę zaczęli zyskiwać goście. Starali się dłużej utrzymywać przy piłce na własnej połowie i akcjami oskrzydlającymi przedostać pod pole karne Sępa bądź dośrodkowywać do nabiegających napastników. Żelechowianie bronili się jednak umiejętnie i nie dawali rywalom zbyt wielu szans na podwyższenie rezultatu. Jedną z nielicznych okazji na zdobycie bramki mławianie zmarnowali gdy ich zawodnik wychodząc sam na sam z Frankowskim uderzył obok prawego słupka. Piłkarze Sępa momentami prezentowali równie dobrą grę, utrzymując się przy piłce lub groźnie kontratakując. Po jednej z ich akcji sam na sam z golkiperem gości znalazł się M. Soszka. Uderzona przez niego piłka nie znalazła się w siatce jednak został odgwizdany rzut karny. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł P. Mądry. Uderzył w lewą stronę jednak bramkarz sparował strzał a dobijana przez Mądrego głową piłka minęła prawy słupek.

Do końca meczu pozostawało niewiele czasu. Trenerzy dokonywali kolejnych zmian dając szansę na grę zawodnikom rezerwowym. Wydawało się, że ciężko będzie zdobyć bramkę obu zespołom jednak na listę strzelców wpisał się jeszcze H. Lemanek pokonując precyzyjnym strzałem z prawej strony Ł. Beczka.

Sęp swój pierwszy poważniejszy sparing zakończył porażką 0:3 (0:2) jednak bramki tracił głównie ze stałych fragmentów gry po indywidualnych błędach w kryciu. Pomimo porażki z gry naszych piłkarzy można być zadowolonym - pokazali, że potrafią nawiązać walkę z silniejszym rywalem, utrzymywać się przy piłce i stwarzać groźne akcje. Następny mecz kontrolny pokaże czy uda się wyeliminować błędy, przez które Żelechów tracił w dniu wczorajszym bramki.