Unia - Sęp: nietypowo 3x30 min. i porażka 1:3

Marcin Sągol

Na trzeci mecz sparingowy w tym roku drużyna Sępa udała się do Krzywdy. Dosyć dobra pogoda, utrzymująca się już od dłuższego czasu, pozwoliła na rozegranie tego spotkania na naturalnej nawierzchni. Trenerzy obu zespołów postanowili, że ich podopieczni rozegrają ten mecz w systemie 3x30 minut.

Pierwsza część potyczki przyniosła naszej drużynie dwubramkowe prowadzenie, a autorem obu trafień był Stodulski Albert (przypomnijmy, że Albert również tydzień temu zdobył jedną bramkę w meczu z Kujawiakiem). Po trzydziestu minutach trener Mazurek postanowił wymienić większość zawodników wyjściowego składu i dać szansę gdy kolejnym graczom. Po 60 minutach ponownie doszło do kilku zmian. Niestety roszady te sprawiły, że obrona naszej drużyny nie była już tak skuteczna co skutecznie wykorzystali gospodarze doprowadzając do remisu 2:2, a później ustalając wynik spotkania na 3:2.

Unia Krzywda 3:2 Sęp Żelechów

Bramki: 2 x Stodulski Albert
Skład: Seroczyński - Chudek, Zackiewicz, Mądry, Mazurek - Słyk, Owczarczyk, Marchlak, Rudzki - Stodulski, Jaworski.
Zagrali również: Beczek, Paziewski, Skwarek, Mroczek, Salwa, Zegadło, Brych, Majek, Kiliszek.