Sęp - Snajper Sośninka: od prowadzenia 3:0 do wyniku 4:4
Ostatni mecz kontrolny przed rozpoczynającym się już w najbliższy weekend sezonem piłkarskim 2017/18 drużyna Sępa Żelechów rozegrała na własnym boisku, a jej rywalem był przedstawiciel warszawskiej A klasy - Snajper Sośninka. Wynik spotkania już w drugiej minucie otworzył Paweł Mazurek, który popisał się celnym uderzeniem z pierwszej piłki z 16. metra posyłając piłkę tuż pod poprzeczkę. W 15' minucie Piotrek Mądry wybijał piłkę z własnej połowy, a ta poszybowała w pole karne przyjezdnych i kozłowała tuż przed wychodzącym bramkarzem po czym wpadła do siatki. Po zmianie stron Michał Jaworski podwyższył prowadzenie Sępa na 3:0. Z czasem trener Goliszewski dokonał wielu roszad w składzie co przełożyło się momentami na problemy w komunikacji linii obrony. Błędny defensorów z Żelechowa skrupulatnie wykorzystywali przyjezdni, którzy zdołali w dziewięćdziesiątej minucie wyjść na prowadzenie 3:4. Remis w doliczonym czasie gry zapewnił Sępowi Paweł Mazurek, którzy ponownie zdecydował się na na uderzenie z pierwszej piłki z narożnika pola bramkowego rywali.
Sęp Żelechów 4:4 (2:0) Snajper Sośninka
2' , 90'+2 Mazurek P., 15' Mądry, 60' Jaworski M. - 68', 80', 83', 90'
Pomeczowa wypowiedź trenera
Ostatnie przetarcie przed startem ligowych rozgrywek wypadło ciekawie tylko dla kibiców bo zobaczyli dużo goli. My raziliśmy nieskutecznością pod bramką rywali i po raz kolejny łatwo straciliśmy prowadzenie. Trudno ocenić jak ten krótki okres przygotowawczy wpłynął na zmianę sposobu gry drużyny ale myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. Cieszy mnie, że mamy kilku młodych chłopaków, którzy przy dobrym treningu przydadzą się drużynie. Pierwsze przetarcie ligowe w niedzielę w Siennicy a potem już we wtorek Puchar Polski w Barczącej.