Podsumowanie 27. kolejki spotkań
Tydzień temu pisząc zapowiedź kolejki oraz późniejsze jej podsumowanie zwracałem uwagę na fakt, że ŁKS Łochów powoli zaczyna zyskiwać przewagę nad Mazovią i kwestia tytułu mistrzowskiego może rozstrzygnąć się jeszcze przed rozegraniem ostatniej kolejki spotkań. Tymczasem ostatnie dni i wyniki meczów 27 kolejki sprawiły, że sytuacja ta diametralnie się zmieniła. Przewaga punktowa jaką łochowianie posiadali przepadła i w chwili obecnej zespół z Mińska Mazowieckiego może pochwalić się identycznym dorobkiem punktowym jak ŁKS.
Sęp Żelechów 2:2 (2:1) Tęcza Stanisławów
Kolejny raz piłkarze Sępa udowodnili, że są ciężkim przeciwnikiem gdy grają na własnym boisku. Jeszcze żadnej drużynie w tej rundzie nie udało się wywalczyć kompletu punktów w Żelechowie. W dniu dzisiejszym nasi piłkarze zanotowali kolejny remis chociaż już w pierwszej połowie mogli prowadzić bardzo wysoko, jednak nie udało się wykorzystać kilku doskonałych sytuacji na zdobycie bramki. Remis z pewnością nie satysfakcjonuje gospodarzy ale nawet jeden punkt jest lepszy od ich braku.
Mazovia Mińsk Mazowiecki 5:1 (1:0) Hutnik Huta Czechy
Wydaje się, że większość drużyn przeżywa w sezonie pewien okres, kiedy spisują się dużo słabiej niż je na to stać. Podobny kryzys przeżywała niedawno mińska Mazovia ale wszystko wskazuje na to, że ma już to za sobą i nie zamierza rezygnować z walki o pierwsze miejsce w lidze. Wysoka wygrana z Hutnikiem zapewniła im cenne 3 punkty, które pozwoliły dogonić liderujący Łochów i to ostatnie trzy mecze tych drużyn zadecydują, kto okaże się lepszy zapewniając sobie awans do wyższej ligi. Hutnik pomimo przegranej ma jeszcze szansę na zajęcie trzeciego miejsca - musi jednak wygrać wszystkie pozostałe mecze i liczyć na potknięcie Skórca.
Victoria Kałuszyn 2:2 (0:1) ŁKS Łochów
Piłkarze victorii kolejny raz zaskoczyli swoich kibiców remisując z Łochowem i tym samym zaliczają się do małego grona zespołów, które potrafiły urwać punkty zarówno Mazovii jak i ŁKS-owi. Remis ten cieszy zarówno kibiców jak i piłkarzy z Kałuszyna jednak to drużyna z Mińska Mazowieckiego najwięcej na nim skorzystała. Potknięcie łochowian sprawiło, że dwupunktowa przewaga jaką posiadali nad Mazovią została zniwelowana i oba zespoły z 62 punktami przewodzą obecnie w tabeli.
Zdjęcie dzięki uprzejmości: www.lkslochow.net
Naprzód Skórzec 1:2 (?:?) Czarni Węgrów
Walczący o utrzymanie trzeciej pozycji w tabeli Naprzód nie był w stanie pokonać przed własną publicznością goniącego do zespołu z Węgrowa. Czarni zmniejszyli stratę punktową do Skórca z 8 na 5 punktów i tym samym dołączyli do grona 4 drużyn, które mają jeszcze szansę na wyprzedzenie Naprzodu w tabeli.
MKS Małkinia 2:3 (?:?) Korona Olszyc
Pojedynek z Małkinią był dla Korony bardzo ważny. Ewentualna przegrana sprawiłaby, że niedzielni rywale zbliżyli by się do olszyckiego zespołu znacznie i oba zespoły dzielił by tylko jeden punkt co w perspektywie przyszłych meczy mogło zagrozić utratą przez Koronę siódmej lokaty w ligowej tabeli. Na szczęście gości udało się po trudnym meczu odnieść zwycięstwo i odskoczyć Małkinii. Korona w dalszym ciągu ma teoretyczne szanse na zdobycie trzeciego miejsca w lidze.
W pozostałych meczach 27 kolejki: Tygrys Huta Mińska 0:1 (0:1) Jutrzenka Cegłów, Orzeł Parysów 7:1 (?:?) Burza Pilawa, Orzeł Unin vs Orzeł Łosice - mecz został przełożony 4 czerwca