Podsumowanie 2. kolejki spotkań
Kolejny weekend za nami i kolejna kolejka spotkań w Lidze Okręgowej zakończona. Tym razem wszystkie spotkania odbyły się bez przeszkód. W dalszym ciągu ze zmiennym szczęściem prezentują się na boisku drużyny beniaminków ligi - raz wygrywają a raz schodzą z murawy pokonaniu. Druga kolejka przyniosła również wyłonienia punktowego lidera, którym są Czarni Węgrów. Dosyć niespodziewanie, a raczej nieoczekiwanie, na przedostatnim miejscu w tabeli znalazł się Naprzód Skórzec, który początku sezonu do udanego z pewnością nie może zaliczyć. Wyniki spotkań 2 kolejki:
Sęp Żelechów 1:1 (1:0) Tęcza Stanisławów
Pomimo sporej przewagi w całym meczu Sęp nie zdołał wywalczyć kompletu punktów. Po bardzo udanej pierwszej połowie wydawało się, że gospodarze spokojnie "dowiozą" zwycięstwo do końca spotkania. Strata bramki zaraz na początku drugiej połowy i nieskuteczność w wykańczaniu akcji ofensywnych sprawiły, że oba zespoły podzieliły się punktami.
ŁKS Łochów 4:1 (3:0) Wilga Miastków
Po dosyć zaskakującej porażce w pierwszej kolejce z Victorią, tym razem łochowianie nie pozostawili najmniejszych szans swojemu rywalowi. Pewne prowadzenie po pierwszej połowie nie wymuszało na gospodarzach konieczności zdobywania następnych bramek. W rezultacie ŁKS zdobył jeszcze jednego gola, pozwalając również Wildze na zaliczenie honorowego trafienia. Łochowianie ponownie zaprezentowali się jak na wicelidera ligi (z poprzedniego sezonu) przystało.
Zdjęcie dzięki uprzejmości: lkslochow.net
Naprzód Skórzec 1:1 (0:1) Podlasie II Sokołów Podlaski
Co się dzieje z Naprzodem? Takie pytanie zapewne zadaje sobie większość kibiców tej drużyny. Zaledwie jeden punkt wywalczony w dwóch spotkaniach, jedna zdobyta bramka i aż sześć straconych - statystyki te mówią chyba wszystko. Miejmy nadzieję, że piłkarze ze Skórca szybko się pozbierają i w nadchodzących spotkaniach zaprezentują się na poziomie zbliżonym do tego z poprzedniej rundy.
Korona Olszyc 3:1 (x:x)Tygrys Huta Mińska
Pisząc zapowiedź drugiej kolejki spotkań przewidywałem, że Tygrysowi nie uda się tym razem powtórzyć wyniku z pierwszego meczu przeciwko Skórcowi. Jak się okazało miałem rację i Korona bardzo pewnie pokonała piłkarzy z Huty Mińskiej. Tym samym Olszyc zdobywa swoje pierwsze punkty w tym sezonie a Tygrys musi poczekać do następnych spotkań na powiększenie swojego dorobku.
Jutrzenka Cegłów 4:4 (x:x) Orzeł Łosice
Wynik konfrontacji Jutrzenki z Orłem jest chyba największym zaskoczeniem drugiej kolejki spotkań. W Cegłowie kibice mięli okazję oglądać prawdziwy popis strzelecki w wykonaniu oby zespołów. Wydawało się, że gospodarze zdołają utrzymać prowadzenie do końca spotkania jednak Orzeł zdołał w ostatnich chwilach doprowadzić do remisu, który ostatecznie zapewnił im jeden punkt.
Orzeł Unin 2:1 (x:x) Victoria Kałuszyn
Kolejny raz potwierdza się opinia, że w tej lidze może wygrać każdy z każdym. Najlepszym tego przykładem jest właśnie Victoria, która dopiero co rozgrywała znakomity mecz przeciwko ŁKS Łochów by w kolejnym spotkaniu ponieść porażkę z dużo niżej notowanym Uninem. Słaba dyspozycja Kałuszyna czy raczej bardzo dobra Orła przyczyniły się do takiego wyniku? W kolejnym meczach przekonamy się w jakiej aktualnie formie są obie ekipy.
MKS Małkinia 1:0 (0:0) Hutnik Huta Czechy
Hutnik jechał do Małkinii po - jak się wydawało - łatwe trzy punkty. Jak się jednak okazało, łatwo nie było i co gorsza goście nie zdołali ani razu pokonać golkipera MKS-u. Sztuka ta natomiast raz udała się gospodarzom, dzięki czemu po końcowym gwizdku mogli cieszyć się z pierwszych punktów w sezonie.
Tajfun Jartypory 0:1 (0:0) Czarni Węgrów
Tajfun jest jedynym beniaminkiem ligi, który w dotychczas rozegranych spotkaniach nie zdołał zdobyć nawet jednego punktu (dla porównania Wilga Miastków ma ich 3 a Podlasie II Sokołów Podlaski 1). Obie porażki których zespół ten doznał, były jednak bardzo minimalne (w obu przypadkach przegrana jedną bramką) więc należy mieć nadzieję, że już niebawem również zawodnicy Jartporów będą się cieszyć z pierwszych ligowych punktów.