Podsumowanie 21. kolejki spotkań
Po dziewiętnastu rozegranych już kolejkach w Lidze Okręgowej zaczyna powoli zarysowywać się ścisła czołówka tabeli, w skład której wchodzą w chwili obecnej tylko dwa zespoły, tj. liderująca Jutrzenka Cegłów oraz Naprzód Skórzec. To najprawdopodobniej pomiędzy tymi drużynami rozegra się walka o awans do IV ligi, podczas gdy pozostałe ekipy będą walczyły o miejsca od 3 do 16. Jak w liczbach przedstawiała się miniona kolejka? W 3 spotkaniach lepsi okazali się gospodarze, padły 2 remisy, a 3 razy górą byli goście. W 8 meczach padło łącznie 19 goli.
• Hutnik Huta Czechy 0:1 (0:0) Czarni Węgrów
Seria słabych wystepów Hutnika przedłuża się. Tym razem niedawny lider i wicelider z Huty Czechy stracił tylko jedną bramkę, jednak okazała się ona decydująca jeżeli chodzi o losy spotkania z Czarnymi Węgrów. Bohaterem meczu został Artur Napłoszek, który w 78. minucie zdobył zwycięskiego gola dla gości. Pomimo kolejnej przegranej Hutnik zdołał utrzymać 3 miejsce w tabeli, jednak jego przewaga punktowa nad kolejnymi zespołami jest już znikoma i w przypadku kolejnej porażki spadek na niższą lokatę będzie nieunikniony.
• Tygrys Huta Mińska 1:1 (1:1) Tajfun Jartypory
Po serii niezwykle udanych występów Tygrys zalicza pierwszą „wpadkę”. Remis 1:1 z najsłabszą drużyną ligi -Tajfunem - i odebranie punktów przez Wydział Dyscypliny OZPN za mecz przeciwko ŁKS Łochów mogą podciąć skrzydła piłkarzom z Huty Mińskiej. Być może dojdzie do powtórki z pierwszej części sezonu kiedy Tygrys miła również bardzo dobry początek lecz końcówka jesiennych występów była już dużo słabsza.
• Korona Olszyc 1:1 (1:1) Sęp Żelechów
Drugi mecz w tym sezonie pomiędzy Koroną Olszyc a Sępem Żelechów ponownie kończy się remisem 1:1 i podziałem punktów. W przeciągu całego spotkania lepszym zespołem byli żelechowianie co udowodnili już w pierwszej połowie strzelając gola na 0:1. Niestety kilkanaście minut później gospodarze wykorzystali stały fragment gry doprowadzając do remisu po bramce P. Rosy. Remis z pewnością nie satysfakcjonuje żadnej ze stron i zarówno Korona jak i Sep żałują, że nie udało się im zdobyć zwycięskiej bramki.
• Wilga Miastków 0:4 (0:1) Jutrzenka Cegłów
Po trzech kolejnych zwycięstwach na początku rundy rewanżowej beniaminek z Miastkowa zaczyna przegrywać. Po porażce 2:1 z Koroną przyszedł czas na kolejną, dotkliwszą z liderem - Jutrzenką Cegłów. Pierwsza połowa wcale nie zapowiadała tego, że Wilga straci aż cztery bramki. W tej części gry jedyne trafienie zaliczył Paweł Gujski. Dopiero po zmianie stron jego koledzy z drużyny, tj. M. Wadas, M. Bondera i A. Sieradzki dołożyli kolejne i zapewnili walczącej o awans Jutrzence okazałe zwycięstwo.
• Naprzód Skórzec 2:0 (2:0) ŁKS Łochów
Losy niedzielnego meczu pomiędzy Naprzodem Skórzec a ŁKS Łochów zostały rozstrzygnięte już w pierwszej połowie. Po golach Piotra Ogórka i Tomasza Weredy gospodarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie, które zdołali utrzymać do końca spotkania. Gdyby nie wcześniejszy remis 4:4 z Tygrysem, Naprzód miałby teraz zaledwie 2 punkty straty do lidera przy jednym meczu rozegranym mniej i móglby już myśleć o przejęciu pozycji lidera. Tymczasem nawet jeśli piłkarze ze Skórca wygrają zaległe spotkanie, będą tracili 1 punkt do Jutrzenki Cegłów.
zdjęcie dzięki uprzejmości: naprzodskorzec.futbolowo.pl
• Tęcza Stanisławów 0:1 (0:0) Orzeł Unin
Orzeł Unin który w ubiegłym tygodniu odniósł imponujące zwycięstwo 4:1 nad Hutnikiem Huta Czechy, miał spore problemy z pokonaniem drużyny ze Stanisławowa. Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem i wcale nie zanosiło się na to aby po zmianie stron wynik szybko uległ zmianie. Ostatecznie jedyna bramka w tym meczu była autorstwa Orła i to właśnie on mógł cieszyć się z kompletu punktów. Dorobek punktowy Tęczy – 25 – nie ulega zmianie.
• Podlasie II Sokołów Podlaski 5:0 (3:0) MKS Małkinia
Dopiero pierwsze zwycięstwo w rundzie rewanżowej odnieśli piłkarze rezerw Podlasia, ale jakże imponujące. Odmłodzona drużyna MKS Małkinia nie była w stanie przeciwstawić się sokołowianom, którzy już po pierwszych 45 minutach prowadzili 3:0, a na listę strzelców wpisywali się kolejno M. Florczuk (wykorzystał rzut karny), P. Maliszewski oraz Marcin Gała. Po zmianie stron kolejne dwa trafienia dołożyli R. Parzonka i J. Protaziuk. Drugi zespół Podlasia wzmocniony był tego dnia piłkarzami pierwszej ekipy, co w znacznym stopniu przyczyniło się do osiągnięcia tak wysokiej wygranej.
• Victoria Kałuszyn 2:0 (1:0) Orzeł Łosice
Drużyna Victorii w niezwykle ważnym meczu (w perspektywie utrzymania się w Lidze Okręgowej) pokonała otwierającego strefę spadkową Orła Łosice 2:0. W pierwszej połowie spotkania gospodarze wyszli na prowadzenie po bramce Gągola. Ten sam zawodnik ustalił wynik spotkania w drugiej części gry, zapewniając kałuszynianom niezwykle cenne zwycięstwo.