Podsumowanie 4. kolejki spotkań
Czwartą turę spotkań w siedleckiej lidze okręgowej mamy już za sobą i kolejny raz nie obyło się bez niespodzianek. Pierwszej porażki w sezonie doznała Tęcza Stanisławów, która uległa beniaminkowi – Zorzy Sterdyń. Jedynym zespołem, który pozostał jeszcze bez przegranej jest liderujący w tabeli ŁKS Łochów, który ma 2 punkty przewagi na drugim Zrywem Sobolew. Ligową stawkę zamyka Orzeł Unin, który nie wywalczył jeszcze żadnych punktów. Miniona kolejka spotkań w liczbach: 42 strzelone gole, 4 zwycięstwa gospodarzy oraz 4 wygrane gości - tym razem remisów nie było.
• Hutnik Huta Czechy 3:1 (1:0) Orzeł Unin
"Trzy asysty zaliczył Trzciński, który także rundę jesienną zeszłego sezonu spędził w Hutniku Huta Czechy. Bramki strzelali nowi zawodnicy – Jasiński i Dębowski, którzy podobnie jak Trzciński wiosnę spędzili w Wildze Garwolin. Trzecie trafienie dołożył Kowalski. Honorową bramkę dla fatalnie spisującego się jak dotąd Orła Unin zdobył Wągrodzki. Porażka zespołu Cezarego Krzyśpiaka mogła być wyższa, ale w 26. min. Uderzenie Dębowskiego z rzutu karnego obronił bramkarz Orła. Kolejny występ w ekipie zwycięzców zanotował 62-letni Głąbicki."
źródło: Życie Siedleckie
• Zorza Sterdyń 3:1 (0:0) Tęcza Stanisławów
Z pewnością o ogromnej niespodziance można mówić patrząc na wynik spotkania Zorzy Sterdyń i Tęczy Stanisławów. Beniaminek przerwał niezwykle udaną serię 3 kolejnych meczów bez porażki w wykonaniu Tęczy. W pierwszej części spotkania żadnej ze stron nie udało się umieścić piłki w siatce rywala chociaż zdecydowanie więcej sytuacji bramkowych mieli goście. Tuż po zmianie stron Paweł Maliszewski wykorzystał błąd obrońcy Tęczy i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 1:0. Goście za sprawą Piotra Ryżko, który popisał się uderzeniem z dystansu, odrobili straty zaledwie 2 minuty później. Kolejne bramki padały jednak dla gospodarzy, a ich autorem, podobnie zresztą jak pierwszej, był Maliszewski. Beniaminek ze Sterdynia dosyć niespodziewanie pokonał Tęczę Stanisławów 3:1.
• Grodzisk Krzymosze 1:3 (1:1) Naprzód Skórzec
"Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla gości . W 11. minucie Cabaj został sfaulowany w polu karnym, sędzia odgwizdał jedenastkę a sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość. Ambitnie grający gospodarze w 35. minucie doprowadzili do wyrównania. Po wrzutce w pole karne stoper Naprzodu za krótko wybił piłkę, trafiła ona pod nogę Derkacza, który strzałem z 14. metrów od słupka pokonał Krasuskiego. W 60. minucie rzut wolny wykonywał Dzido, wrzucił piłkę w pole karne i wpadła do bramki na 2:1. Wynik końcowy został ustalony 10 minut później. Mariusz Olszewski uderzył z rzutu wolnego z 35. Metrów, piłka odbiła się od poprzeczki, następnie od pleców bramkarza i Tomasz Wereda z bliska strzelił na 3:1."
źródło: Życie Siedleckie
• ŁKS Łochów 6:0 (2:0) Błękitni Stoczek
Kolejnym imponującym zwycięstwem może pochwalić się ŁKS Łochów, który pomimo tego, że większą cześć spotkania przeciwko Błękitnym Stoczek grał w osłabieniu (czerwoną kartkę ujrzał Damian Ołdak), to i tak dominował na boisku. Pierwsza połowa meczu nie zapowiadała tak wysokiej porażki beniaminka, który po bramkach Tomasza Kobylińskiego i Radosława Grędy przegrywał tylko 0:2. Po zmianie stron włochowianie pokazali jednak charakter i dołożyli kolejne 4 trafienia, a na listę strzelców wpisali się: ponownie Kobyliński, Piotr Oniszk, Łukasz Gręda oraz Adam Sapierzyński.
• Sęp Żelechów 3:5 (1:2) Czarni Węgrów
O sporym pechu może mówić drużyna Sępa, która spotkanie z Czarnymi rozpoczęła od mocnego uderzenia i bramki autorstwa Piotrka Owczarzyka. Niestety w kolejnych minutach błędy sędziego bocznego oraz linowego sprawiły, że Sęp przegrywał już 1:2 grając w „10” po czerwonej kartce dla Grzegorza Frankowskiego. Po zmianie stron goście zdołali zdobyć kolejne 3 bramki, jednak grający ambitnie żelechowianie nie rezygnowali z prób zmniejszenia rozmiarów porażki i ostatecznie przegrali 3:5. Dla Czarnych bramki zdobywali: M. Krasnodębski (3), T. Brzezik oraz P. Barszcz, natomiast dla Sępa: P. Owczarczyk, A. Prządka i P. Skwarek.
• Tygrys Huta Mińska 0:4 (0:1) Mazovia Mińsk Mazowiecki
"Po raz ostatni na boisku w Siennicy grali piłkarze Tygrysa, którzy wracają na odremontowaną murawę w Hucie Mińskiej. Niestety drugi występ na gościnnym stadionie Feniksa zakończył się druga wysoką przegraną. W derbowym spotkaniu do przerwy Mazovia prowadziła tylko 1:0, ale po zmianie stron kolejnymi trzema bramkami udokumentowała swoją przewagę. Na listę strzelców wpisali się znani z czwarto ligowych boisk Krajewski (2), Gałązka i Kiszczak."
źródło: Życie Siedleckie
• Korona Olszyc 3:1 (2:0) MKS Małkinia
Pierwsze zwycięstwo w sezonie zanotowała Korona, która jak na razie rozczarowywała swoją grą. W meczu z Małkinią gospodarze już w pierwszych 45. minutach zapewnili sobie dwubramkowe prowadzenie i ze spokojem mogli przystąpić do drugiej odsłony spotkania. Po zmianie stron kibice obejrzeli kolejne dwa trafienia, a jedno z nich okazało się honorowym dla MKS-u. Olszyczanie komplet punktów zawdzięczają Mariuszowi Romblowi, Emilowi Jajszczakowi i Dorianowi Zającowi ponieważ to właśnie ta trójka pokonała tego dnia bramkarza przyjezdnych. Jedyną bramkę dla małkinian zdobył Cezary Giziński.
• Wilga Miastków 3:5 (1:2) Zryw Sobolew
"Sobolewianie wygrywali już 4:1, ale gra do końca Wilgi sprawiła, że zrobiło się już tylko 3:4. Wówczas wynik pozostawał jeszcze sprawą otwartą. Piątego gola dla Zrywu w doliczonym czasie gry strzelił z rzutu karnego Marcińczak, choć zdaniem gospodarzy jedenastka została podyktowana niesłusznie. Bramki dla Miastkowa Kościelnego zdobyli Wołoszka, Domański i Miszkurka, zaś dla triumfatorów Piorun (2), Marcińczak, Cieśla i debiutujący Pobożny."
źródło: Życie Siedleckie