Podsumowanie 12. kolejki spotkań
12. kolejka spotkań zapowiadała się niezwykle ciekawie ze względu na kilka interesujących meczów. Liderujący w tabeli Naprzód Skórzec miał się zmierzyć z mińską Mazovią, zaskakująca swoją postawą Tęcza Stanisławów jechała walczyć o kolejne punkty do Małkini, a w derbach powiatu garwolińskiego Hutnik Huta Czechy podejmował Sęp Żelechów. Niestety na słaby stan boisk po ostatnich opadach śniegu nie wszystkie mecze mogły się odbyć. W ten weekend na boiskach ligowych: padło łącznie 14 bramek, 3 mecze wygrali gospodarze, padł 1 remis oraz 1 wygrana gości.
• Hutnik Huta Czechy 0:2 (0:1) Sęp Żelechów
Derby powiatu garwolińskiego z udziałem Hutnika i Sępa zawsze dostarczały sporo emocji. W ostatnich konfrontacjach tych zespołów zawsze faworytem był Hutnik jednak to drużyna Sępa wygrywała bądź mecz kończył się remisem. Tym razem jeżeli mowa o faworycie sytuacja była podobna jedynie rozstrzygnięcie uległo zmianie. Po bramkarz Pawła Wilczka w pierwszej i Łukasza Kowalskiego w drugiej połowie meczu to gospodarze okazali się zespołem, który mógł się cieszyć z kompletu punktów.
• Tygrys Huta Mińska - ŁKS Łochów
Ze względu na zły stan boiska w Hucie Mińskiej mecz się nie odbył. Nowy termin rozegrania tego meczu zostanie wyznaczony przez OZPN.
• Korona Olszyc 3:0 (1:0) Grodzisk Krzymosze
Beniaminek z Krzymoszy nie może ostatnich występów ligowych zaliczyć do udanych. Po porażkach w z łochowskim ŁKS-em i Sępem Żelechów oraz remisie z Mazovią Mińsk Mazowiecki, tym razem podopieczni Łukasza Guzowskiego musieli uznać wyższość Korony Olszyc. Dzięki bramkom zdobytym przez Artura Suleja, Zenona Chmielaka i Doriana Zająca gospodarze odnieśli pewne zwycięstwo 3:0, dzięki czemu w dalszym ciągu utrzymują kontakt punktowy ze środkową strefą tabeli.
• Wilga Miastków - Zorza Sterdyń
Ze względu na zły stan boiska w Miastkowie mecz się nie odbył. Zostanie on rozegrany w ostatni weekend października, tj. 31.10 o godzinie 12:00.
• Zryw Sobolew 2:0 (1:0) Orzeł Unin
Po ostatniej porażce 0:5 z Tęczą Stanisławów piłkarze Zrywu nie mogli pozwolić sobie na kolejną stratę punktów, która w znacznym stopniu oddaliła by ich szanse walki o mistrzostwo jesieni. Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla gospodarzy. Już w 8. minucie po faulu na Piotrze Piorunie w polu karnym Orła "jedenastkę" na bramkę dla sobolewian zamienił Tomasz Marcińczak. Wydawało się, że Zryw nie będzie miał większych problemów z zaliczeniem kolejnych trafień grając przeciwko najsłabszej drużynie ligi. Tymczasem do przerwy rezultat nie uległ już zmianie i dopiero w 59. minucie padła druga i jak się okazało ostatnia bramka w tym meczu, a na listę strzelców wpisał się Piotr Kazimierak. Zryw zdobywa komplet punktów i wraca na pozycję lidera, jednak należy pamiętać, że zarówno Naprzód jak i ŁKS mają jedno spotkanie rozegrane mniej i najprawdopodobniej podopieczni Roberta Barańskiego nie utrzymają się zbyt długo na szczycie ligowej tabeli.
• MKS Małkinia 3:3 (2:2) Tęcza Stanisławów
Bardzo ciekawy przebieg miało spotkanie w Małkini gdzie tamtejszy MKS podejmował Tęczę Stanisławów. Już w 10. minucie na prowadzenie wyszli gospodarze po tym jak Adam Najgrodzki wykorzystał rzut karny przyznany im wcześniej przez sędziego. Odpowiedź Tęczy była jednak błyskawiczna i już minutę później do wyrównania doprowadził Arkadiusz Perzanowski popisując się celnym uderzeniem głową. Na 10 minut przed końcem pierwszej części spotkania ponownie na prowadzenie wyszła drużyna MKS-u po bramce zdobytej przez Arkadiusza Imińskiego. Tęcza drugi raz za sprawą Perzanowskiego doprowadza do remisu zaledwie minutę później i kolejny raz mamy remis, tym razem 2:2. Drugą połowę meczu lepiej rozpoczęli goście, którzy w 68. minucie po ładnej indywidualnej akcji Grzegorza Ryżko po raz pierwszy w tym dniu mogli cieszyć się z prowadzenia. Niestety radość ta nie trwała zbyt długo bowiem już w 76. minucie Najgrodzki strzela swoją druga bramkę tego dnia i doprowadza do remisu 3:3. Wynik ten do końcowego gwizdka nie uległ już zmianie i po bardzo ciekawym meczu MKS i Tęcza dzielą się punktami.
• Mazovia Mińsk Mazowiecki - Naprzód Skórzec
Ze względu na zły stan boiska w Mińsku Mazowieckim mecz się nie odbył. Zostanie on rozegrany w ostatni weekend października, tj. 31.10 o godzinie 13:00.
• Czarni Węgrów 0:1 (0:0) Błękitni Stoczek
Zakończyła się niezwykle udana seria meczów bez porażki w wykonaniu Czarnych Węgrów, którzy w ostatnich ośmiu spotkaniach czterokrotnie wygrywali i remisowali. Dosyć niespodzianie zespołem, który zdołał pierwszy raz od dłuższego czasu pokonać węgrowian okazał się beniaminek ze Stoczka, tj. Błękitni. Kluczowym momentem w spotkaniu był chyba niewykorzystany rzut karny przez Czarnych, który mógł dać im prowadzenie 1:0. To co nie udało się gospodarzom - rzut karny - doskonale wykorzystali goście, którzy w ostatnich fragmentach meczu po pewnym wykonaniu "jedenastki" przez Grzegorza Lipkę-Hudzika zapewnili sobie końcowe zwycięstwo.