Podsumowanie 11. kolejki spotkań siedleckiej ligi okręgowej sezonu 2021/22
O wielkim pechu mogą mówić piłkarze Orła Unin, którzy w sobotę grali na wyjeździe z Watrą Mrozy. Praktycznie cały mecz układał się po ich myśli bowiem już w 26' minucie wyszli na prowadzenie po trafieniu Damiana Matysiaka. Tuż przed przerwą drugiego gola dołożył jeszcze Cezary Jakubaszek i podopieczni Marcina Wrzoska mieli solidną zaliczkę przed drugą połową spotkania. Po zmianie stron upływające minuty nie przynosiły zmiany wyniku. Gdy już wydawało się, że Orzeł utrzyma prowadzenie wypracowane w pierwszej połowie w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry bramkę kontaktową dla Watry zdobył Filip Kąca. Na domiar złego w czwartej minucie doliczonego czasu gry duży pech spotkał Huberta Winka, który nieszczęśliwie posłał piłkę do własnej bramki i wynik zmienił się niespodziewanie na 2:2.
Drużyna z Unina straciła drugi raz z rzędu punkty na czym zyskał Fenix Siennica, który pokonał w niedzielę 4:1 Kosovię Kosów Lacki. Wygrana ta pozwoliła drużynie z Siennicy powiększyć do trzech punktów przewagę nad Orłem i być może już niebawem okaże się, że był to duży krok w kierunku wywalczenia mistrzostwa jesieni w siedleckiej lidze okręgowej.
Hutnik Huta Czechy zanotował drugą wygraną w obecnym sezonie pokonując 2:0 drużynę Kolektywu Oleśnica. Wynik spotkania otworzył w 33' minucie Mateusz Zawadaka, a drugie trafienie dołożył Wojciech Jonczak w 69' minucie. Dzięki zwycięstwu i wywalczeniu trzech punktów Hutnik nieznacznie poprawił swoją pozycję w ligowej tabeli awansując na 13. miejsce.