Podsumowanie 9. kolejki spotkań siedleckiej ligi okręgowej sezonu 2022/23
Sytuacja Kosovii nie jest ciekawa. Przypomnijmy, że drużyna ta ubiegły sezon zakończyła na solidnym ósmym miejscu z dorobkiem 42 punktów, które były rezultatem 14 wygranych i 16 przegranych spotkań. W obecnych rozgrywkach podopieczni trenera Tomasza Wojtczuka nie są w stanie się przełamać i począwszy od pierwszego meczu notują same porażki.
W ubiegłą sobotę ekipa z Kosowa Lackiego podejmowała na własnym terenie beniaminka z Łosic. Do wymiany ciosów w formie zdobywanych goli doszło już po kwadransie gry. Najpierw prowadzenie gościom dał Łukasz Naumiuk ale gospodarze odpowiedzieli dwie minuty później i po trafieniu Konrada Zębrowskiego było już 1:1. Łosiczanie nie pozwolili jednak dojść do głosu rywalom ponieważ w 25' i 30' minucie do bramki Mateusza Toruszewskiego dwukrotnie trafił Maciej Szpura. W 33' minucie bramkę kontaktową zdobył Marcin Wojtczuk lecz i tym razem na odpowiedź ŁDK nie trzeba było czekać i pięć minut później było już 2:4 gdy Toruszewskieg pokonał ponownie Łukasz Naumiuk.
Po pierwszej połowie mecz był już praktycznie rozstrzygnięty ale to nie osłabiało zapału przyjezdnych do szukania szans na podwyższenie prowadzenia. W 63' minucie piątego gola dla drużyny z Łosic zdobył Cezary Chraszcz. Gospodarze zdołali zaliczyć jeszcze jedno celne trafienie w 70', którego autorem był Krzysztof Żochowski, ale ostatnie słowo należało do podopiecznych trenera Jacka Izdebskiego, a konkretnie Pawła Niciporuka, który w 81' minucie ustalił wynik spotkania na 3:6.
Po dziewięciu kolejkach spotkań Kosovia Kosów Lacki pozostaje jedyną drużyną, która przegrała wszystkie rozegrane mecze z bilansem bramkowym 8 zdobytych i 33 stracone.