Sęp - Orzeł Ł.: niezawodny Szulc, trafienie Mądrego
Po ostatniej wysokiej porażce pierwszej drużyny Sępa Żelechów chyba każdy zadawał sobie pytanie jak podopieczni Tomasza Gugały spiszą się w meczu z jedną z najsłabszych drużyn w lidze. Orzeł Łosice przed spotkaniami 18. kolejki otwierał strefę spadkową, jednak już tydzień temu udowodnił, że potrafi walczyć z czołowymi drużynami ligi, przegrywając zaledwie 2:3 z wiceliderem Jutrzenką Cegłów. Czy w tej sytuacji Sęp powinien się obawiać siły ofensywnej Orła? Bynajmniej. Już w zeszłym roku żelechowianie udowodnili, że mają sposób na wygrywanie z łosiczanami...
Sęp Żelechów: G. Frankowski - M. Sągol, Ł. Deres, M.Jaśkiewicz, J. Łukasiak - P. Mądry, M.R.
Skwarek, M. Sudowski, K. Skwarek (M. Skwarek) - M. Szulc (M. Soszka), K. Owczarczyk (K. Cegiełka)
Niedzielne spotkanie z Orłem Łosice w niczym prawie nie przypominało tego sprzed tygodnia. Pomimo tego, że gra Sępa nie była jeszcze tak dobra jak w drugiej części rundy jesiennej, to wyglądała ona zdecydowanie lepiej od tego co piłkarze z Żelechowa zaprezentowali tydzień temu w Stanisławowie. Zmienił się również wyjściowy skład, tj. na lewej obronie pojawił się Jarek Łukasiak, zastępując w tej strefie Jacka Gajownika, w środku pola razem z Marcinem Sudowskim zagrał Piotrek Mądry, którego tydzień temu zabrakło na meczu. Natomiast bramki gospodarzy przez całe spotkanie strzegł dobrze znany Grzegorz Frankowski.
Przez większość meczu przewagę na boisku posiadał Sęp, jednak nie przekładało się to na akcje podbramkowe – szczególnie w pierwszych 45 minutach. Orzeł natomiast starał się kontratakować i w ciągu całego spotkania stworzył sobie (co było wynikiem błędów w obronie gospodarzy) dwie dogodne sytuacje do zdobycia goli. W obu przypadkach zawodnik z Łosic znalazł się w sytuacji sam na sam z Frankowskim, jednak doświadczony bramkarz z Żelechowa nie dał się pokonać, chroniąc swoją drużynę przed utratą bramki. Zdecydowanie mniej udane interwencje miał golkiper gości Daniel Starosielski. Najpoważniejszy błąd popełnił podczas obrony uderzenia Marcina Szulca z rzutu wolnego. Wydawało się, że piłka skierowana w środek bramki padnie łupem bramkarza Orła, jednak ta musnęła jego dłonie i tuż pod poprzeczką wpadła do siatki (zobacz strzał). Po niespełna pół godzinie gry Sęp prowadził 1:0. Kilka minut później Szulc ponownie egzekwował rzut wolny, odgwizdany tuż przed polem karnym łosiczan. Tym razem napastnik z Żelechowa popisał się dużo bardziej precyzyjnym uderzeniem posyłając futbolówkę tuż nad „murem” oraz pod spojenie słupka z poprzeczką (zobacz strzał). Sęp 2:0 Orzeł. Gospodarze mogli prowadzić jeszcze wyżej jednak Starosielski minimalnie uprzedził M.R. Skwarka gdy ten wychodził sam na sam z bramkarzem Orła, a bramka autorstwa Konrada Owczarczyka nie została uznana, bowiem sędzia w tej sytuacji dopatrzył się przewinienia. Do końca pierwszej połowy spotkania wynik już się nie zmienił.
W drugiej części meczu na boisku pojawili się kolejno M. Skwarek, zastępując na placu gry swojego brata Konrada, Kuba Cegiełka w miejsce K. Owczarczyka oraz Mariusz Soszka zmieniając strzelca dwóch bramek dla Sępa Marcina Szulca. Po zmianie stron gospodarze grali jeszcze lepiej niż w pierwszej połowie – przynajmniej biorąc pod uwagę utrzymywanie się przy piłce i wymianę podań. Niestety ponownie szwankowała skuteczność piłkarzy Sępa, którzy nie potrafili skierować piłki do siatki znajdując się zaledwie 3-4 metry od bramki Orła. Futbolówka mijała światło bramki bądź trafiała w poprzeczkę, tak jak to miało miejsce po strzale Marcina Jaśkiewicza, któremu oddanie strzału utrudniali dodatkowo obrońcy z Łosic. Jedyna bramka w tej części spotkania była autorstwa Piotrka Mądrego, który wykorzystał kolejną niepewną interwencję Starosielskiego, dzięki czemu zdołał minąć bramkarza rywala i umieścić piłkę w siatce podwyższając prowadzenie Sępa na 3:0. Po dobrym i co najważniejsze dużo lepiej rozegranym taktycznie – w porównaniu do zeszłotygodniowego - meczu Sęp Żelechów wygrywa 3:0 z Orłem Łosice w pierwszym wiosennym spotkaniu na własnym boisku.
Sep Żelechów 3:0 (2:0) Orzeł Łosice, bramki: 2 - M. Szulc, 1 - P. Mądry