Sęp - Victoria: mnóstwo okazji, rzut karny, 3 bramki
Ostatnie trzy tygodnie nie były zbyt udane dla piłkarzy Sępa Żelechów. Remisy z Koroną Olszyc i Hutnikiem Huta Czechy oraz późniejsza minimalna przegrana w Łochowie sprawiły, że żelechowianie spadli z czwartej na ósmą lokatę w ligowej tabeli. Dobrym momentem na zakończenie serii słabszych występów był niedzielny mecz z Victorią Kałuszyn, którą Sęp w ostatnim czasie albo pokonywał albo z nią remisował – tak jak to miało miejsce w rundzie jesiennej. W wyjściowej jedenastce zabrakło Michała Skwarka i Konrada Owczarczyka, którzy narzekali na urazy po ostatnim meczu.
Sęp Żelechów: G. Frankowski – M. Sągol, Ł. Deres, M. Jaśkiewicz, J. Łukasiak – P. Mądry, K. Cegiełka, M. Sudowski, K. Skwarek (M. Skwarek) – M. Szulc, M. Soszka (K. Owczarczyk) – dodatkowo: M. R. Skwarek, J. Gajownik, A. Kocielnik
W pierwszych minutach meczu obie strony grały dosyć asekuracyjnie starając się nie popełnić błędu, który umożliwiłby rywalowi oddanie celnego strzału na bramkę. Aktywniejsza na boisku była początkowo Victoria, która częściej gościła w okolicach pola karnego gospodarzy, starając się stworzyć sobie okazje strzeleckie. Uderzenia na bramkę strzeżoną przez Frankowskiego były jednak niecelne i nic nie zapowiadało tego aby goście mieli zdobyć gola. Stało się jednak inaczej. Około 20 minuty spotkania Sęp traci piłkę na środku boiska. Futbolówkę przejmuje Szymon Styś i prostopadłym podaniem zagrywa ją do wysuniętego z przodu Łukasza Gągola. Zawodnikowi Victorii udaje się „urwać” obrońcy z Żelechowa i oddać mocny strzał po ziemi w kierunku bramki. Bezradny w tej sytuacji Frankowski nie zdołał zatrzymać zmierzającej do siatki futbolówki i po chwili kałuszynianie prowadzili 0:1. Po stracie gola do ataków ruszyli gospodarze. Niespełna 3 minuty po stracie bramki M. Szulc mógł doprowadzić do remisu. Sęp przeprowadził kontratak lewą stroną boiska. Uwaga piłkarzy Voctorii skupiła się właśnie w tej strefie boiska, którzy zostawili po przeciwnej stronie w narożniku „piątki” niekrytego Szulca. Napastnik gospodarzy chwilę później z 4 metra uderzał dośrodkowywaną piłkę jednak ta o centymetry minęła prawy słupek bramki. Ten sam zawodnik miał w kolejnych minutach kolejne dwie doskonałe okazje na zdobycie gola. Najpierw po mocnym strzale z lewej strony szesnastki doskonałą interwencją popisał się M. Ostolski, a w kolejnej akcji uderzona piłka poszybowała ponad poprzeczką. Próba pokonania Ostolskiego nie udała się również P. Mądremu, który starał się zaskoczyć golkipera gości uderzeniem z rzutu wolnego. Gdy wydawało się, ze pierwsza połowa meczu zakończy się jednobramkowym prowadzeniem gości, w końcu celnym strzałem popisał się Szulc, który tym razem nie dał najmniejszych szans Ostolskiemu i doprowadził do remisu 1:1. Przy takim rezultacie obie drużyny schodziły na przerwę.
Po zmianie stron groźniej atakował Sęp jednak w większości akcji brakowało wykończenia. Victoria również nie zamierzała rezygnować z osiągnięcia korzystnego rezultatu, jednak jej próby przedostania się pod bramkę Sępa najczęściej kończyły się już na30-20 metrze. Niespełna kwadrans po rozpoczęciu drugiej części spotkania arbiter główny odgwizduje przewinienie na Marcinie Śledziewskim w polu karnym gospodarzy i wskazuje na „jedenastkę”. Chwilę później Frankowski broni uderzoną w lewą część bramki piłkę, wybijając ją przed siebie. Kałuszynianie starają się jeszcze dobijać, jednak tym razem futbolówką trafia w poprzeczkę by następnie zostać wybitą przez gospodarzy spod własnej bramki. Szczęście sprzyjało Sępowi, który w dalszym ciągu starał się zdobyć gola dającego zwycięstwo. Pomimo kilku doskonałych okazji bramka jednak nie padała… do czasu. Na niespełna 20 minut przed końcem regulaminowego czasu gry piłka zostaje zagrana do Szulca, który decyduje się na oddanie strzału z 18 metra. Po tym uderzeniu piłka trafia w dolną część poprzeczki po czym ląduje na 3 metrze od linii bramkowej. Jako pierwszy dochodzi do niej Jakub Cegiełka, który ładnym uderzeniem pokonuje starającego się jeszcze ratować sytuację Ostolskiego. Sęp wychodzi na prowadzenie 2:1 i udaje mu się utrzymać ten wynik do gwizdka kończącego spotkanie.
Sęp Żelechów 2:1 (1:1) Victoria Kałuszyn, bramki: M. Szulc, K. Cegiełka - Ł. Gągol