Zła passa trwa
Co z tego, że gra toczyła się na jednej połowie boiska - połowie Hutnika jak i tak do domu wracamy bez punktu. Tak można krótko podsumować środowy mecz w ramach IX kolejki LO pomiędzy Hutnikiem Huta Czechy a Sępem Żelechów. Pomimo olbrzymiej przewagi Sępa to Hutnik po wrzutce z rzutu wolnego i gapiostwie naszych obrońców zdobywa pod koniec pierwszej połowy bramkę na 1 : 0. Potem jest już ostrożna gra Hutnika w obronie i walenie głową w mur zawodników Sępa. Niestety dzisiejszego dnia nasi zawodnicy mieli problem z wstrzeleniem się w światło bramki. Najbliżej był Marcin Szulc, który po rzucie wolnym trafił w słupek. Dobitka była skuteczna jednak sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. Pracy sędziego głównego nie będę komentował bo nigdy tego nie robię ale najlepszym komentarzem do Jego niektórych decyzji niech będą ironiczne uśmiechy jednego z sędziów liniowych. Przed nami spotkanie z liderem z Łochowa już w niedzielę i środowy zaległy mecz z Miastkowem. Jak do tych meczy podejdą nasi zawodnicy, wydaje mi się że jest to już tylko w ich głowach. Ja życzyć tylko mogę wygranych i przełamania tej złej passy.
Hutnik Huta Czechy - Sęp Żelechów 1 : 0 ( 1 : 0 )
Sęp: Seroczyński, Szopa, Cieśla, Zackiewicz, Michalik, Pogorzelski ( Deres ), Szulc ( Skwarek P ), Owczarczyk, Rudzki ( Skwarek Michał ), Marchlak (Goliszewski ), Mazurek P.