Fenix - Sęp: mało sytuacji, dużo walki, podział punktów po remisie 0:0 ...
Dzisiejszy mecz Fenixa z Sępem był bardzo ważny dla obu drużyn w perspektywie utrzymania się w Lidze Okręgowej. Co prawda sytuacja punktowa gospodarzy była trochę lepsza niż gości, jednak komplet punktów był im potrzebny równie bardzo jak żelechowiakom. Ci którzy jeszcze przed spotkaniem twierdzili, że będziemy świadkami meczu walki nie mylili się.
Pierwsze 45 minut nie przyniosło zbyt wiele okazji bramkowych żadnej ze stron. Zdecydowanie groźniejsi w tej części spotkania byli jednak gospodarze, którzy najpierw próbowali silnego uderzenia z dystansu - piłka poszybowała jednak wprost w ręce Seroczyńskiego, a następnie szukali swoich okazji po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry lub kończąc akcje oskrzydlające posłaniem piłki w szesnastkę Sępa. Po jednym z takich dośrodkowań z lewego skrzydła futbolówka trafiła do ustawionego na 6. metrze zawodnika Fexnia, który niekryty przez żadnego obrońcę zdecydował się na uderzenie głową ... piłka minęła bramkę obok lewego słupka.
Goście starali się atakować głównie posyłając piłki do wysuniętych napastników Stodulskiego i Jaworskiego lecz skuteczne interwencje obrońców gospodarzy nie pozwalały stworzyć poważniejszego zagrożenia pod ich bramką. Piłka dośrodkowywana z bocznych sektorów również padała łupem obrony bądź golkipera z Siennicy. Najgroźniejszy strzał w wykonaniu Sępa w tej części meczu był autorstwa Alberta Stodulskiego jednak nie był on na tyle silny i precyzyjny aby futbolówka znalazła się w siatce. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się remisem 0:0.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie. Walka toczyła się przeważnie w środkowej strefie boiska, a arbiter główny często zmuszony był przerywać grę ze względu na nieprzepisowe zagrania z obu stron. Bliski celnego trafienia był Piotrek Mądry jednak po jego uderzeniu z rzutu wolnego piłka minimalnie minęła lewy słupek. Swoich okazji szukali jeszcze Stodulski i Jaworski lecz im również nie udało się zaskoczyć bramkarza Fenixa.
Piłkarze z Siennicy często przedostawali się w pole karne Sępa jednak ani razu nie zdołali pokonać pewnie interweniującego Seroczyńskiego. Cały mecz zakończył się bezbramkowym remisem i patrząc na jego przebieg można z czystym sumieniem powiedzieć, że podział punktów, chociaż nie zadowalał żadnej ze stron, był sprawiedliwym rozstrzygnięciem tego spotkania.
Fenix Siennica 0:0 (0:0) Sęp Żelechów
Skład: Seroczyński P. - Mroczek M., Mądry P., Sągol M., Zackiewicz W. - Słyk Sz. (88' Paziewski M.)., Owczarczyk P., Kapczyński J., Rudzki J. (75' Mazurek P.) - Stodulski A., Jaworski M.
Widzów: ~60