Grodzisk Krzymosze - Sęp: samobójcze trafienie i bramka Chudka, wygrywamy 0:2
W ostatni kwietniowy i zarazem deszczowy weekend drużyna Sępa Żelechów rozgrywała swój siedemnasty mecz w obecnym sezonie. Rywalem podopiecznych Pawła Mazurka był dużo niżej notowany zespół Grodziska Krzymosze, który walczy o utrzymanie w A klasie.
Spotkanie w Krzymoszach nie obfitowało w zbyt wiele akcji podbramkowych. Gra toczyła się głównie w środku boiska i ciężko było którejś ze stron wypracować sobie dogodne akcje strzeleckie. Próby uderzenie z dystansu były zazwyczaj mało udane i nie zagrażały poważniej bramce czy to tej strzeżonej przez Patryka Seroczyńskiego czy też Damiana Michalaka. W pierwszej połowie szczęście było jednak po stronie Sępa. Jedną z akcji wykańczał Kuba Kapczyński dośrodkowują piłkę z lewego skrzydła w pole bramkowe gospodarzy. Nabiegający defensor Grodziska interweniował na tyle nieudanie, że odbita od jego kolana piłka poszybowała do jego własnej bramki. Samobójcze trafienie dające jednobramkowe prowadzenie żelechowiakom było jedynym jakie mogliśmy zobaczyć w pierwszej części gry.
Po zmianie stron obraz gry nie ulegał zmianie. Z czasem jednak szczęście ponownie uśmiechnęło się do gości. Z pozoru niegroźna akacja prawią stroną spowodowała, ze piłka poszybowała w pole karne krzymoszan. Jako pierwszy dopadł do niej Mikołaj Chudek i uderzeniem z kąta z siódmego metra skierował ją do siatki gospodarzy. Sęp podwyższył prowadzenie na 0:2 i wynik ten utrzymał się już do końca spotkania.
Grodzisk Krzymosze 0:2 (0:1) Sęp Żelechów
bramki: Jakub Zacharczuk (samobójcza), Chudek Mikołaj
Sęp: Seroczyński P. - Michalik P., Mądry P., Jaworski S. (46' Zegadło S.), Chudek M. - Słyk Sz., Owczarczyk P., Kapczyński J. (Kot M.), Rudzki J. (Majek M.) - Mazurek P., Brych N.
Zdjęcie dzięki uprzejmości GKS Miedzanka