Sęp - Mazovia II Mińsk Mazowiecki: remis 1:1 z liderem, 3 rzuty karne w meczu
Sobotni mecz zdecydowanie dynamiczniej rozpoczęli goście, którzy już w ciągu pierwszych minut byli w stanie stworzyć sobie kilka bardzo groźnych sytuacji podbramkowych. Jak tylko przenosili ciężar gry na połowę Sępa, starali się przyspieszyć rozgrywanie piłki i często uruchamiać swoich napastników prostopadłymi podaniami. W 11. minucie po jednym z takich podań mińszczanie wypracowali sobie sytuację sam na sam z naszym bramkarzem. Dominik Kowalski przy próbie interwencji sfaulował rywala, za co drużynie z Mińska Mazowieckiego został przyznany rzut karny. Do "jedenastki" podszedł Daniel Smuga i po chwili pewnym uderzeniem posłał piłkę do bramki, wyprowadzając swój zespół na jednobramkowe prowadzenie.
Z upływem czasu nieco odważniej zaczął także atakować Sęp, co przełożyło się na kilka groźnych akcji i uderzeń z dystansu. Niestety po żadnej z nich nie udało się zdobyć gola. Tymczasem goście ponownie wypracowali sobie doskonałą sytuację do zdobycie bramki, ale ponownie nie byli w stanie pokonać Kowalskiego w sytuacji sam na sam. Ostatecznie pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 0:1.
Po zmianie stron początkowo lepiej prezentowali się podopieczni trenera Marcina Klukowskiego, ale Sęp za każdym razem był w stanie zażegnać niebezpieczeństwo pod własną bramką. W 59. minucie z kolei, po jednej z akcji żelechowian, w polu karnym przyjezdnych sfaulowany został Mikołaj Głodek przez interweniującego bramkarza. Rzut karny wykonywał Kuba Gałkowski, ale uderzył mało precyzyjnie i jego strzał został obroniony. Nasz napastnik zrehabilitował się jednak w 79. minucie, gdy ponownie stanął przed szansą wykonania "jedenastki", która została podyktowana za faul właśnie na nim. Tym razem Gałkowski przymierzył już dokładniej i doprowadził do remisu 1:1.
Do ostatnich minut trwała wymiana ciosów i obie strony miały jeszcze swoje szanse na zmianę wyniku. Ostatecznie więcej goli jednak już nie zobaczyliśmy i Mazovia II musiała pogodzić się ze stratą pierwszych punktów w obecnym sezonie.
Cała drużyna Sępa zasługuje na pochwałę za walkę i zaangażowanie. Piłkarzem meczu zdecydowanie należy uznać Dominika Kowalskiego, który kilkukrotnie uchronił nasz zespół przed utratą goli, w tym w sytuacjach sam na sam z rywalami i był zdecydowanie najpewniejszym elementem całego zespołu. Po ostatnich wysokich porażkach wyjazdowych cieszy to jak zaprezentowała się nasza drużyna i miejmy nadzieję, że będzie to dobry prognostyk przed kolejnymi ligowymi spotkaniami.
Sęp: Kowalski D. - Korgul A., Licbarski M., Wdowiak S., Dadas K. (80' Wdowiak S.), Kowalski Sz. (58' Grzyb D.), Król H., Dębowski M. (76' Gendek Ł.), Krzyczka Sz. (70' Mazurek P.), Głodek M. (88' Stodulski A.), Gałkowski J.
Mazovia II: Ostrawski I. - Smuga D. (65' Gójski Sz.), Zatorski J. (60' Kozaczek J.), Niemyjski P., Kąca H. (60' Mikołajczuk J.), Proczek J. (73' Krasuski K.), Dzięcielski A., Gruszczyński P., Tywanek Sz., Patoski A. (55' Przedlacki A.), Ostrowski I., Kwiatkowski D. (80' Woźnica M.)