Sęp - Jastrząb Żeliszew: deszczowo, mokro ale z wygraną 3:2

Dzisiejszy mecz nie dostarczył wielu emocji, głównie dlatego, że w grze zawodników często pojawiało się sporo niedokładności i przypadkowości, wynikających z bardzo mokrej murawy i miejscami stojącej wody. Lepiej w spotkanie wszedł Sęp i już w 5. minucie Mikołaj Głodek wykończył akcję ofensywną celnym strzałem, zapewniając nam prowadzenie 1:0. Kolejne fragmenty również należały do Sępa. Niestety w 20. minucie błąd popełnił nasz bramkarz Mateusz Bryl – wypuścił piłkę podczas interwencji, co wykorzystał Marcin Kuć, doprowadzając do remisu 1:1. Na przerwę schodziliśmy remisując, w dużej mierze "na własne życzenie".
Król Hubert 46' (k)
Głodek Mikołaj 54'
90'+4 Bruśniak Piotr
Bardzo dobrze rozpoczęliśmy drugą połowę. W 46. minucie został nam przyznany nam rzut karny po zagraniu ręką jednego z zawodników Jastrzębia. „Jedenastkę” pewnie wykorzystał Hubert Król, dzięki czemu wyszliśmy na prowadzenie 2:1. W 54. minucie piłka trafiła na prawe skrzydło do Szymona Słyka, który podprowadził ją w okolice „szesnastki” i dośrodkował w pole karne. Akcję skutecznie wykończył Mikołaj Głodek, po raz drugi w tym meczu pokonując bramkarza gości i podwyższając pprowadzenieSępa na 3:1.
W drugiej połowie obie drużyny stworzyły sobie jeszcze po kilka dobrych okazji, jednak kolejnych goli nie oglądaliśmy… aż do czwartej minuty doliczonego czasu gry. W ostatniej akcji spotkania Piotr Bruśniak wykorzystał sytuację Jastrzębia i ustalił wynik meczu na 3:2. Chwilę później sędzia Marcin Sokołowski zakończył spotkanie.