Przegrany dwumecz z Iskrą Warszawa w II Wojewódzkiej Lidze Kadetek 2024/25

Pierwszy mecz rozegraliśmy w sobotę o godzinie 13:00 w Warszawie. Po bardzo dobrej, wręcz koncertowej grze naszych siatkarek (jak podkreśla trener Bogusz), pewnie wygraliśmy dwa pierwsze sety (20:25, 22:25) i byliśmy na najlepszej drodze do zamknięcia rywalizacji w trzech setach. Wszystko wskazywało na to, że tak właśnie się stanie, ponieważ w trzecim secie nasze dziewczyny bardzo szybko wypracowały sobie przewagę 21:9 – brakowały zaledwie cztery punkty do zwycięstwa. Niestety, od tego momentu nasza gra zaczęła się załamywać, co pozwoliło rywalkom nie tylko odrobić straty, ale, co gorsza, wygrać seta 25:22.

Czwarty set należał ponownie do skuteczniejszych warszawianek, które triumfowały 25:20, doprowadzając do remisu 2:2. O losach meczu miał więc zadecydować tie-break. Niestety, w nim ponownie lepsza okazała się Iskra, zwyciężając 15:10 i cały mecz 3:2.

Iskra Warszawa 3:2 Sęp Żelechów
(20:25, 22:25, 25:22, 25:20, 15:10)

Skład: Bytniewska Wiktoria, Gajownik Maja, Gendek Olga, Kaczor Amelia, Kozłowska Maja, Kozłowska Marta, Krzyśpiak Julia, Majek Rozalia, Rybitwa Lena, Włodarczyk Kinga

Szansa na rewanż pojawiła się już dzisiaj. O godzinie 10:00 w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 2 w Garwolinie nasze siatkarki przystąpiły do drugiego meczu z Iskrą.

Początek pierwszego seta nie był zbyt udany – przegrywaliśmy 1:4, ale dziewczyny szybko odrobiły straty i w kolejnych minutach toczyły wyrównaną walkę z rywalkami (4:4, 7:7, 13:13). W pewnym momencie pozwoliliśmy zespołowi Iskry na wypracowanie czteropunktowej przewagi (14:18), której niestety nie zdołaliśmy odrobić. Ostatecznie pierwszy set zakończył się wygraną gości 18:25.

Drugi set ponownie lepiej rozpoczęły warszawianki, które prowadziły 3:0. Nasze siatkarki szybko odrobiły tę stratę (między innymi dzięki trzem dobrym zagrywkom Mai Gajownik) i wyszły na prowadzenie 12:8. Rywalki zdołały zmniejszyć przewagę do jednego punktu, ale wtedy na zagrywce pojawiła się Kinga Włodarczyk, co pozwoliło naszej drużynie odzyskać inicjatywę i objąć prowadzenie 15:11. W kolejnych fragmentach seta podopieczne trenera Łukasza Bogusza konsekwentnie powiększały przewagę (17:12, 22:13), by ostatecznie zwyciężyć 25:15.

W trzecim secie równorzędną walkę z Iskrą udało się prowadzić tylko do połowy. Przy wyniku 10:13 można było mieć nadzieję, że dogonimy rywalki i powalczymy o wygraną. Niestety, zawodniczki Iskry pewnie wykorzystywały nasze błędy, co pozwoliło im zwiększyć przewagę (14:20) i ostatecznie wygrać seta 25:16.

Czwarty set miał zadecydować, czy o losach meczu będzie rozstrzygał tie-break. Rozpoczęliśmy go niepewnie (1:3), ale szybko poprawiliśmy grę i po kilku skutecznych atakach prowadziliśmy 8:5, a następnie 11:8. Na zagrywce pojawiła się Julia Krzyśpiak, sprawiając rywalkom sporo problemów z przyjęciem, co pozwoliło nam zdobyć kolejne trzy punkty (14:8). Nasze siatkarki grały dobrze i prowadziły już 22:16. Brakowały zaledwie trzy punkty, aby doprowadzić do tie-breaka. Niestety, podobnie jak dzień wcześniej, nasza gra zaczęła się załamywać. Warszawianki najpierw zredukowały straty do 22:21, następnie doprowadziły do remisu 23:23, a na końcu zdobyły dwa kolejne punkty, wygrywając seta 25:23 i cały mecz 3:1.

Sęp Żelechów 1:3 Iskra Warszawa
(18:25, 25:15, 16:25, 23:25)

Skład: Bytniewska Wiktoria, Gajownik Maja, Gendek Olga, Kaczor Amelia, Kozłowska Maja, Kozłowska Marta, Krzyśpiak Julia, Majek Rozalia, Siwińska Aleksandra, Włodarczyk Kinga

Po tych dwóch meczach z pewnością pozostaje duży niedosyt. Nasze siatkarki udowodniły, że potrafią grać niezwykle skutecznie i nie tylko rywalizować, ale także wygrywać z czołowymi drużynami ligi, a ich gra cieszy oko kibiców. Choć nie udało się pokonać Iskry Warszawa i awansować do dalszego etapu rozgrywek, możemy być dumni z postawy dziewczyn oraz ich dotychczasowych występów. Do rozegrania pozostają jeszcze dwa mecze wyjazdowe – najpierw z Ósemką Siedlce, a następnie z KKS Kozienice.

Dotychczasowe wyniki naszych siatkarek w II Wojewódzkiej Lidze Kadetek: