III THPN: Podsumowanie 7. kolejki spotkań

W pierwszą sobotę rozpoczynającego się właśnie 2009 roku rozegrana została siódma kolejka spotkań w III Turnieju Halowej Piłki Nożnej. Tym samym zakończona została faza grupowa i z pośród 15 drużyn uczestniczących w rozgrywkach, wyłoniono 4, które będą walczyły w półfinałach i finałach o poszczególne miejsca na podium. Zespoły, które nie zakwalifikowały się do kolejnego etapu turnieju, nie kończą jednak jeszcze swoich występów. Drużyny które uplasowały się w obu grupach na miejscach 3 i niższych, będą walczyły pomiędzy sobą o lokaty od 5 do 15.

Siódma tura spotkań rozpoczynała się od niezwykle ciekawego meczu, którego wynik miał zadecydować o tym, kto oprócz Roztentegowywaczy awansuje z drugiej grupy do półfinałów. Naprzeciw siebie stanęły drużyny Mil-Mar oraz Są Gorsi. Trzeba przyznać, że pierwsze minuty spotkania w wykonaniu obu stron były mało ciekawe. Niewiele sytuacji podbramkowych i gra głównie w środkowej strefie boiska trochę rozczarowywały. Na szczęście obraz gry uległ zmianie już w 6 minucie meczu, po tym jak Łukasz Zawadzki wyprowadził ekipę „gorszych” na prowadzenie. Po stracie bramki Mil-Mar musiał zaatakować i tak też czynił, jednak „ochroniarze” nie mieli sposobu na sforsowanie defensywy rywala, która składała się głównie z doświadczonych – byłych i obecnych – piłkarzy Sępa, tj. M. Jaśkiewicza, Ł. Zawadzkiego czy A. Zegadło. Co gorsza w 14 minucie fatalny błąd popełnił bramkarz Mil-Maru zagrywając piłkę wprost pod nogi P. Pudełko, a ten bez większych problemów podwyższył prowadzenie swojej drużyny na 0:2. Nie upłynęły kolejne trzy minuty i było już 0:3 – tym razem na listę strzelców wpisał się M. Jaśkiewicz. Półtorej minuty później pierwsze trafienie dla „ochroniarzy” zaliczył M. Majek, niwelując stratę do zaledwie dwóch bramek. Niestety wynik ten nie utrzymał się zbyt długo. Nie upłynęło bowiem nawet 60 sekund, a czwartego gola dla swojego zespołu strzelił P. Mądry. Na dwie i pół minuty przed zakończeniem spotkania Mil-Mar zdołał strzelić jeszcze jednego gola po ładnym uderzeniu S. Celeja. Jak się okazało było to ostatnie trafienie w tym meczu, który zakończył się ostatecznie porażką Mil-Maru 2:4 z ekipą Są Gorsi. Tym samym ci drudzy zapewnili sobie udział w półfinałach, a „ochroniarze” zanotowali znaczący spadek w tabeli, bowiem z drugiego spadli na 4 miejsce i ostatecznie będą walczyć o siódmą lokatę w turnieju.

Z pewnością duża część osób czekała również na inny pojedynek w drugiej grupie, gdzie lider – Roztentegowywacze miał się zmierzyć z Rol-Tysem, który z kolei zaskoczył kilkanaście dni wcześniej pokonując 4:2 Mil-Mar. Niestety (z przyczyn mi nieznanych) drużyna Rol-Tysu nie stawiła się w wyznaczonym terminie na hali i w rezultacie przegrała swój ostatni mecz grupowy przez walkower.

Zdecydowanie ciekawsza sytuacja panowała w pierwszej grupie turnieju, gdzie żadna z drużyn nie była jeszcze pewna awansu. Pierwszym z meczów decydujących o tym, kto zapewni sobie udział w kolejnym etapie rozgrywek, była konfrontacja Old-Boys i OSP Stefanów. Oldbojom w tym spotkaniu wystarczyłby zaledwie remis, aby mogli być spokojni o awans. „Ochotnicy” natomiast potrzebowali albo zwycięstwa, albo remisu i korzystnego wyniku w meczu Drink-Team ze Świt-Rolem. Trudno jednak było przewidywać, aby OSP pokonało najlepszą i zarazem najstarszą (średnia wieku 41,8 lat) ekipę fazy grupowej, która nie zanotowała jeszcze porażki w turnieju. Pomimo bardzo dobrej postawy i kilku dobrych sytuacji bramkowych, zespół ze Stefanowa nie był w stanie w tym dniu zdobyć bramki. Sztuka ta natomiast udała się oldbojom, a w zasadzie jednemu z nich, dwukrotnie. Bohaterem meczu został Piotr Łukasiak (na zdjęciu), który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Dzięki temu zwycięstwu drużyna Old-Boys kończy rozgrywki fazy grupowej na pierwszym miejscu, zapewniając sobie tym samym awans do półfinałów, gdzie przyjdzie jej się zmierzyć z ekipą Są Gorsi. Oldboje mogą pochwalić się również samymi wygranymi w dotychczasowych meczach oraz najmniejszą liczbą straconych bramek.

Wygrana Old-Boys była na rękę także drużynie Świt-Rolu, której wystarczył remis w konfrontacji z Drink-Team, aby móc spokojnie myśleć o kolejnym meczu… już w półfinałach. Przeprawa z Drink-Team okazała się jednak zdecydowanie trudniejsza, niż mogło się wydawać, że będzie. Przez pierwsze 8 minut spotkania nie padły żadne bramki, aczkolwiek sytuacji do ich zdobycia nie brakowało żadnej ze stron. Po niespełna 9 minutach zespół Drink-Teamu na prowadzenie wyprowadził Karol Matuszewski. Nie upłynęło kolejne 5 i na tablicy wyników widniał już remis 1:1. Niecałe 6 minut przed końcem meczu na listę strzelców kolejny raz wpisał się Matuszewski i Świt-Rol znalazł się w poważnych opałach. Kolejne sekundy szybko upływały a rezultat nie ulegał zmianie. Decydująca o losach spotkania akcja została przeprowadzona w 22 minucie przez ekipę Świt-Rolu, która zdołała strzelić gola dającego jej remis. Wywalczony przez Świt-Rol punkt był o tyle cenny, że pozwolił on tej drużynie na zajęcie drugiego miejsca w tabeli i awans do kolejnej fazy rozgrywek, gdzie już czekają Roztentegowywacze.

W wyniku ostatecznych rozstrzygnięć w półfinałach zmierzą się: Old-Boys z Są Gorsi oraz Roztentegowywacze ze Świt-Rolem. Pozostałe drużyny będą walczyły o lokaty od 5 do 15.

Wyniki VII kolejki spotkań III Turnieju Halowej Piłki Nożnej
* procenty przedstawiają posiadanie piłki.

Grupa I

Old-Boys 2:0 OSP Stefanów (55%-45%)

Belfry 1:10 Szafir (40%-60%)

Drink-Team 2:2 Świt-Rol (50%-50%)

TMK Team - termin wolny

Grupa II

Mil-Mar 2:4 Są Gorsi (50%-50%)

Bajpol 2:5 Shooter (50%-50%)

Iskra 3:4 Iniemamocni (45%-55%)

Roztentegowywacze 3:0 Rol-Tys (walkower)

Grupa I

Grupa II

* w przypadku takiej samej ilości punktów brany jest pod uwagę wynik meczu bezpośredniego, a następnie jeżeli padł remis - stosunek bramek zdobytych do straconych