R. Barański: Mieliśmy więcej klarownych sytuacji, jednak nie udało się tego sfinalizować
R. Barański: Mieliśmy więcej klarownych sytuacji, jednak nie udało się tego sfinalizować. Łapaliśmy się za głowy w samej końcówce, kiedy to Mateusz Szwej zamiast trafić w normalny sposób próbował piętką przesądzić o wyniku zawodów. W ostatnich 20 minutach dusiliśmy przeciwników. Bramka wisiała w powietrzu, jednak się nie udało.
Goście nastawili się na defensywę. Oddali nam połowę i okopali się na swoich pozycjach. Stanęli mocno z tyłu i trudno było przełamać ich obronę.
Gol na 1:1, to nasza niefrasobliwość. Obrońca miał piłkę "na nodze". Wybił za słabo i goście wykorzystali zamieszanie podbramkowe.
Źródło: Twój Głos