Kto zostanie mistrzem sezonu?
Podobnie jak to miało miejsce w ubiegłym roku, gdy ostatni mecz pomiędzy Mazovią Mińsk Mazowiecki a ŁKS Łochów decydował o tym, kto zostanie mistrzem jesieni, tak i tym razem, na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek, nie wiemy kto zdobędzie mistrzostwo sezonu. Jeszcze kilkanaście dni temu 4-punktową przewagę posiadali łochowianie jednak po ich remisie z Kałuszynem oraz przyznaniu mińszczanom walkowera za mecz z Uninen (w drużynie Orła występował zawodnik, który powinien pauzować za żółte kartki) oraz wygraniu kolejnych spotkań, sytuacja ta uległa zmianie i w chwili obecnej obie drużyny znajdują się na szczycie tabeli z taką samą - 65 - sumą punktów.
W najbliższej 29 kolejce spotkań Łochów w wyjazdowym meczu zmierzy się z Tygrysem Huta Mińska i trudno jest zakładać, że lider straci tam punkty. Tygrys zajmujący obecnie 14 pozycję w tabeli jest zagrożony spadkiem. Bilans meczów w rundzie wiosennej tej drużyny również nie zachwyca. Tylko trzy zwycięstwa i dwa remisy przy ośmiu porażkach świadczą o tym, że forma zawodników Tygrysa jest nienajlepsza. W tej sytuacji jeżeli Łochów zagra tak dobrze jak tylko potrafi, powinien pewnie i wysoko wygrać na boisku Huty Mińskiej. Trudniejszego rywala w najbliższy weekend będzie miała Mazovia, która podejmie na własnym boisku Koronę Olszyc. Na zawodnikach z Mińska będzie jednak ciążyła presja - jeżeli chcą myśleć o awansie muszą koniecznie wygrać ten mecz bowiem, ewentualna porażka może przekreślić ich szanse na wyprzedzenie ŁKS-u. Korona natomiast walczy już tylko o wyższą pozycję w tabeli, która nie jest promowana żadnymi barażami czy innymi przywilejami więc jej zawodnicy będą grali bez żadnych obciążeń, co nie znaczy jednak, że pozwolą mińszczanom na łatwą wygraną. Spekulować na temat tego kto w tym pojedynku będzie miał większe szanse można by dużo dłużej. Prawda jest jednak chyba taka, że zarówno trener jak piłkarze Mazovii wiedzą przed jaką szansą stoją i z pewnością będą w stanie zmobilizować się w odpowiednim stopniu by pokonać Olszyc i dopisać na swoje konto kolejne trzy punkty.
Wszystko więc wskazuje na to, że ponownie ostatnia kolejka spotkać zadecyduje o tym kto będzie cieszył się z mistrzostwa sezonu i awansu do wyższej ligi. Jesienią podczas bezpośredniej konfrontacji tych zespołów górą byli łochowianie, którzy w wyjazdowym spotkaniu pokonali 0:1 mińską Mazovię. Tym razem to drużyna z Mińska zagra na terenie swojego przeciwnika i kto wie jakim wynikiem zakończy się ten mecz. Obie drużyny za wszelką cenę będą chciały wygrać jednak w minimalnie lepszej sytuacji będzie Łochów, któremu wystarczy tylko remis by cieszyć się z ostatecznego sukcesu. Czy Mazovia zdoła stanąć na wysokości zadania i pokonać w ostatnim meczu sezony 2007/2008 łochowian, przekonamy się już niebawem. W ankiecie przeprowadzonej na stronie, większość osób to właśnie drużynę z Mińska typuje jako mistrza ligi. Czy te typy się sprawdzą będziemy wiedzieli już za niecałe dwa tygodnie.