Zapowiedź 20. kolejki spotkań

Marcin Sągol

3 kolejki spotkań które zostały rozegrane w tym roku sprawiły, że stawka w ligowej tabeli jest jeszcze bardziej wyrównana niż to miało miejsce po zakończeniu rundy jesiennej. Jeszcze do niedawna wydawało się, że walka o pozycję lidera rozegra się pomiędzy Hutnikiem Huta Czechy a Jutrzenką Cegłów. Teraz już wiemy, że kolejnym poważnym pretendentem na to miejsce jest również Naprzód Skórzec, który już niebawem może zrównać się liczbą punktów z wymienionymi wcześniej zespołami. Natomaist nic się raczej nie zmieni w dolnej strefie tabeli, którą zamyka Tajfun.

Orzeł Unin – Podlasie II Sokołów Podlaski, 18.04 – sobota, godzina 16:00

W ubiegłym roku rezerwy Podlasia grając na własnym boisku okazały się minimalnie lepsze od Orła pokonując drużynę z Unina 3:2. W obecnie trwającej - drugiej - rundzie sezonu obie ekipy spisują się bardzo słabo. Sokołowianie w dwóch dotychczas rozegranych meczach zdołali wywalczyć zaledwie jeden punkt. Orzeł natomiast ma już na swoim koncie trzy zakończone mecze, jednak tylko jeden z nich zakończył się zwycięstwem i dostarczył punkty. W Uninie gra się ciężko o czym już niejednokrotnie przekonywały się zespoły z ligowej czołówki. Ciężka przeprawa czeka również w sobotę piłkarzy z Sokołowa Podlaskiego, którzy najprawdopodobniej będą musieli sporo się namęczyć aby wywalczyć tego dnia punkty.

Korona Olszyc – Naprzód Skórzec, 19.04 – niedziela, godzina 11:00

Początek rundy wiosennej jest bardzo udany dla Korony. Minimalna porażka w pierwszym meczu z Tygrysem i wygrane w dwóch kolejnych sprawiły, że olszyczanie zajmują bardzo dobrą 8. pozycję w tabeli ze stratą zaledwie 5 punktów do trzeciego Naprzodu Skórzec, z kŧórym zmierzą się już w najbliższą niedzielę. Wydaje się, że zdecydowanym faworytem tej konfrontacji będzie aspirujący do gry w IV lidze Naprzód, który ma za sobą jak na razie dwa pewne zwycięstwa (w rundzie wiosennej) i z pewnością będzie starał się tą dobrą passę podtrzymać. Nie należy jednak całkowicie odbierać szans Kornie, która może pokusić się o sprawienie sporej niespodzianki.

MKS Małkinia – Tygrys Huta Mińska, 19.04 – niedziela, godzina 15:00

Kolejnym zespołem, który nie może pochwalić się imponującym początkiem drugiej części sezonu jest MKS Małkinia. Dwie porażki i jeden remis to z pewnością dużo mniejsze osiągnięcie w porównaniu do tego co zakładali przed startem rundy rewanżowej piłkarze i trenerzy tej drużyny. Patrząc na statystki najbliższego rywala MKS-u, tj. Tygrysa Huta Mińska trudno jest zakładać aby Małkinia była w stanie poprawić swoją sytuację. Tygrys nie przegrał trzech ostatnich spotkań i należy stawiać go w roli faworyta do zwycięstwa w niedzielnym meczu.

Sęp Żelechów – Czarni Węgrów, 19.04 – niedziela, godzina 16:00

Wyniki dwóch ostatnich Spotkań Sępa udowodniły, że wysoka porażka na początku wiosennych rozgrywek z Tęczą Stanisławów była tylko dosyć nieszczęśliwą „wpadką” i po kolejnych występach żelechowiaków możemy spodziewać się dużo lepszych wyników. Pojedynek z Czarnymi Węgrów jest o tyle ważny, że ewentualna wygrana zapewnia awans Sępowi na 4. pozycję w tabeli oraz pozwoli utrzymać bądź nawet powiększyć minimalną przewagę punktową nad drużynami z miejsc od 6 do 10.

Orzeł Łosice – Hutnik Huta Czechy, 19.04 – niedziela, godzina 16:00

Po przegranej w ubiegły weekend z Jutrzenką Cegłów i w konsekwencji stracie pozycji lidera, Hutnik nie może sobie pozwolić na kolejne porażki jeżeli chce myśleć o powrocie na szczyt ligowej tabeli. Wydaje się, że najbliższy mecz w Łosicach powinien przebiegać pod dyktando gości i kolejny raz komplet punktów trafi właśnie na ich konto. Mimo to należy pamiętać, że Orzeł był bliski sprawienia niespodzianki podczas meczu z Jutrzenką i być może uda mu się zaskoczyć również piłkarzy z Huty Czechy, a biorąc dodatkowo pod uwagę to, że łosiczanie będą chcieli odegrać się za jesienną porażkę 6:0, mecz ten może być bardzo interesujący.

Jutrzenka Cegłów – Victoria Kałuszyn, 19.04 – niedziela, godzina 16:00

Jutrzenkę Cegłów i Tajfuna Jartypory, z którym Victoria wygrała tydzień temu aż 7:3, dzieli kilka klas różnicy umiejętności i kałuszynianie mogą raczej zapomnieć o równie wysokim wyniku w najbliższą niedzielę. Ciężko będzie w tym meczu wywalczyć Victorii choćby 1 punkt, bowiem lider z Cegłowa jest jednym z najtrudniejszych rywali w lidze, a fakt że gra przed własną publicznością dodatkowo działa na jego korzyść. Być może gościom uda się jednak znaleźć „metodę” na przeciwnika, tak jak to miało miejsce jesienią gdy kałuszynianie wygrali aż 5:2.

Tajfun Jartypory – Wilga Miastków, 19.04 – niedziela, godzina 16:00

Beniaminek z Miastkowa nie powinien mieć kolejny raz problemów z wygraniem swojego meczu. Tym razem Wilga zmierzy się z najsłabszą drużyną w Lidze Okręgowej, tj. Tajfunem Jartypory, który z pewnością będzie miał jeszcze w pamięci poprzedni mecz w Kałyszynie (przegrana 7:3). W trakcie zeszłorocznej konfrontacji tych drużyn piłkarze z Miastkowa nie dali szans Tajfunowi, wygrywając pewnie 4:0 i najprawdopodobniej podobnym wynikiem zakończy się najbliższe – niedzielne starcie.

ŁKS Łochów – Tęcza Stanisławów, 19.04 – niedziela, godzina 16:00

Tęcza przystąpi do niedzielnego meczu w Łochowie bez trzech podstawowych graczy (nie zagrają Z. Jaro, P. Ryżko oraz M. Ostrowski) co w znacznym stopniu utrudni nawiązanie równorzędnej walki z ŁKS-em. W tej sytuacji ciężko jest dawać większe szanse drużynie ze Stanisławowa na wywalczenie korzystnego rezultatu i powtórka z poprzedniego meczu tych zespołów (wygrana Łochowa 1:3) może stać się kolejny raz faktem.