Jeden z wielu kontrataków Orła. Piłka z lewej strony zostaje dośrodkowana na dalszy słupek bramki Seroczyńskiego. Tam Kacper Kowalski zgrywa ją głową do nabiegających kolegów z drużyny. Najszybszy okazuje się Bartłomiej Szczęśniak, który błyskawicznie umieszcza ją w siatce. W 28' minucie meczu gospodarze prowadzą już 4:0.