W meczu 9. kolejki spotkań pomiędzy drużynami Sępa Żelechów i Czarnych Węgrów padło aż 7 goli. Żelechowianie objęli prowadzenie już w 2' minucie po trafieniu Kuby Gałkowskiego. Kolejne dwa trafienia był już autorstwem gości i to Czarni wyszli na prowadzenie 1:2. Przed przerwą wyrównał Albert Stodulski. Po zmianie stron upłynęło trochę czasu zanim padły kolejne gole. W 71' minucie Kuba Gałkowski wykorzystał rzut karny, a niespełna 180 sekund później Albert Stodulski dołożył czwartą bramkę i było już 4:2. Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry stratę węgrowian zniwelował Sałasiński Dawid ale do remisu już goście nie zdołali doprowadzić. Sęp po ciekawym meczu pokonał 4:3 Czarnych Węgrów.